
Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne
Wysokie zwycięstwo WKS Śląska nad Asseco Arką
WKS Śląsk Wrocław wygrał aż 102:63 z Asseco Arką Gdynia w pierwszym niedzielnym meczu Energa Basket Ligi.
Trzecią kwartę zespół z Wrocławia zaczął od serii 9:0, a dzięki kolejnej trójce Akosa Kellera prowadziła już 30 punktami! Doświadczeni Dylewicz i Hrycaniuk starali się poprawiać grę gdyńskiej ekipy, ale to było zdecydowanie za mało na rozpędzonych gości. Po 30 minutach było już 87:42. W kolejnej części meczu nic się już nie zmieniało, bo WKS Śląsk utrzymywał pewną przewagę. “Setkę” przekroczył Strahinja Jovanović, a ekipa trenera Olivera Vidina zwyciężyła ostatecznie 102:63.
Najlepszym graczem gości był Strahinja Jovanović, który zdobył 19 punktów, 4 zbiórki i 7 asyst. 15 punktów i 5 zbiórki dla gospodarzy zanotował Filip Dylewicz.
Emocje w Dąbrowie Górniczej! MKS lepszy od Enea Astorii
Sporo emocji w końcówce spotkania Energa Basket Ligi w Dąbrowie Górniczej! Ostatecznie MKS pokonał Enea Astorię Bydgoszcz 89:86.
W trzeciej kwarcie ważnym graczem był Paulius Dambrauskas, a dzięki kontrze wykończonej przez Tomislava Gabricia przewaga gości wzrosła do 13 punktów. Elijah Wilson i Andy Mazurczak znacząco zmniejszali straty. Po chwili do remisu doprowadził Michał Nowakowski, a na prowadzenie dąbrowian wyprowadził Mijović. Po serii 13:0 i akcji Wilsona po 30 minutach było 69:63. W kolejnej części meczu Enea Astoria zbliżała się jeszcze na trzy punkty, ale trafienia Moore’a i Mijovicia uspokojały sytuację MKS. Drużyna z Bydgoszczy cały czas walczyła o korzystniejszy rezultat. W końcówce trójka Dambrauskasa zbliżyła ich na zaledwie punkt! Później podejmowali jednak złe decyzje, a najważniejsze rzuty wolne trafiali Wilson oraz Moore. MKS zwyciężył ostatecznie 89:86.
Najlepszym graczem gospodarzy był Lee Moore, który zdobył 23 punkty, 7 zbiórek i 8 asyst. W ekipie gości wyróżniał się Paulius Dambrauskas z 19 punktami, 5 zbiórkami i 3 asystami.
GTK zaskakiwało, ale to Zastal Enea wygrał w Gliwicach
GTK szczególnie w pierwszej połowie potrafiło zaskoczyć mistrzów Energa Basket Ligi, ale ostatecznie to Zastal Enea BC Zielona Góra wygrał w Gliwicach 92:86.
Od początku trzeciej kwarty zielonogórzanie wzięli się za odrabianie strat – po serii 14:3 i trafieniach Marcela Ponitki oraz Rolandsa Freimanisa był już remis! Po chwili trójka Iffe Lundberga dała tej ekipie prowadzenie. GTK zmieniało jeszcze sytuację rzutami Josha Perkinsa, ale ostatecznie dzięki akcjom Krisa Richarda po 30 minutach było 67:64 dla gości. W kolejnej części meczu gliwiczanie dalej “straszyli” rywali i po rzucie Varnado znowu mieli minimalną przewagę. Wszystko zmieniało się jednak bardzo szybko. W ważnych momentach nie zawodzili Lundberg, Groselle i Freimanis, czyli gwiazdy zespołu trenera Żana Tabaka. Ostatecznie Zastal Enea zwyciężył 92:86.
To był kolejny świetny mecz Geoffreya Grosella – Amerykanin zdobył 25 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Jordon Varnado z 22 punktami i 5 zbiórkami.
Arged BMSlam Stal wygrała w Lublinie
Zespół z Ostrowa niepokonany w Energa Basket Lidze z trenerem Igorem Miliciciem na ławce! W sobotę Arged BMSlam Stal wygrała w Lublinie z Pszczółką Start 82:62.
W kolejnej części meczu po akcjach wykończonych przez Greena i Moore’a przyjezdni uciekali nawet na 15 punktów. Pojedyncze trafienia Martinsa Laksy i Kacpra Borowskiego nie pozwalały na efektywne odrabianie strat. To Arged BMSlam Stal kontrolowała wydarzenia na parkiecie, rozszerzając rotację o graczy, którzy wcześniej nie dostawali szans. Po 30 minutach było już 62:46. W czwartej niewiele się zmieniło. Pszczółka Start musiała już radzić sobie bez trenera Davida Dedka, który opuścił boisko po faulach technicznych. Po trójce Carla Lindboma przewaga gości wzrosła do 18 punktów, a tego zespół z Lublina nie był już w stanie odrobić. Ostatecznie ostrowianie zwyciężyli 82:62.
Najlepszym graczem gości był Jakub Garbacz z 27 punktami, 3 zbiórkami i 2 asystami. W ekipie gospodarzy 16 punktów i 6 zbiórek zanotował Martins Laksa.
Dodaj komentarz