Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne
MKS pokonał Pszczółkę Start, świetny Mazurczak
Andrzej Mazurczak grał świetnie szczególnie w ostatniej kwarcie, a jego MKS Dąbrowa Górnicza pokonał Pszczółkę Start Lublin 81:78 w sobotnim meczu Energa Basket Ligi.
Bardzo aktywni Piechowicz oraz Mazurczak sprawiali, że w trzeciej kwarcie zespół trenera Alessandro Magro dość szybko zbliżył się na cztery punkty. Reagowali na tę sytuację Thomas Davis oraz Mateusz Dziemba, co pozwalało gospodarzom na utrzymywanie przewagi. Później udawało im się nawet ją powiększać, a trafienie Dustina Ware’a oznaczało, że po 30 minutach było 68:57. W kolejnej części gry MKS wracał do gry po serii 11:0 i trafieniach Milivoje Mijovicia. Dzięki późniejszej trójce Wilsona dąbrowianie przegrywali już tylko punktem, a prowadzenie tej ekipie dał po chwili Mazurczak. Później ważne trafienie zanotował też Mijović, a w samej końcówce zawodnicy trenera Davida Dedka nie potrafili odwrócić losów meczu. Ekipa z Dąbrowy Górniczej zwyciężyła 81:78.
Najlepszym graczem gospodarzy był Andrzej Mazurczak z 18 punktami, 9 asystami i 4 zbiórkami. Mateusz Dziemba rzucił dla gości 15 punktów.
HydroTruck wygrał w Gliwicach
HydroTruck Radom pewnie pokonał GTK Gliwice 83:75 w sobotnim meczu 27. kolejki Energa Basket Ligi.
W trzecią kwartę gliwiczanie weszli z nową energią i zdecydowanie zmniejszali energię. Bardzo dobrze prezentował się Jordon Varnado, a po trójce Taylera Personsa przegrywali tylko czterema punktami. Zespół trenera Roberta Witki nie chciał już jednak pozwolić na nic więcej – swoje akcje kończył Hinds, a rzuty z dystansu trafiał Stumbris. Zagranie Shannona Boguesa oznaczało, że gospodarze po 30 minutach przegrywali tylko 58:64. Po rzutach wolnych Hendersona GTK zbliżało się na trzy punkty w kolejnej części spotkania, ale seria 8:0 przyjezdnych dawała im ponownie sporo spokoju. Drużyna trenera Matthiasa Zollnera nie była w stanie wrócić już do meczu. Ostatecznie HydroTruck zwyciężył 83:75
Najlepszym graczem gości był Jabarie Hinds z 26 punktami, 5 zbiórkami i 3 asystami. Po 16 punktów dla gospodarzy rzucili Tayler Persons i Daniel Gołębiowski.
Dodaj komentarz