Trefl i PGE Spójnia przedłużają serie

Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcia Andrzej Romański / EBL

Trefl – WKS Śląsk (3): Sopocianie walczą, wygrali po dogrywce!

Trefl pokonał po dogrywce WKS Śląsk Wrocław 92:90 w meczu nr 3 ćwierćfinału play-off Energa Basket Ligi. Bohaterem był Dominik Olejniczak, który trafił dobitkę na zwycięstwo. Sopocianie przegrywają już tylko 1-2 w serii do trzech zwycięstw.

 

Początek spotkania był bardzo wyrównany, chociaż to Trefl starał się być stroną przeważającą, często dogrywając piłki do wysokich zawodników. Żadna z drużyn nie prezentowała jednak dobrej skuteczności z dystansu i nie potrafiła uciec na więcej niż kilka punktów. Po późniejszej trójce Kyle’a Gibsona WKS Śląsk prowadził jednak sześcioma punktami. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 15:19. Trójki Elijaha Stewarta i Mateusza Szlachetki na początku kolejnej części gry oznaczały aż 10 punktów różnicy! Sopocianie potrafili ją zmniejszyć o połowę, głównie dzięki Dominikowi Olejniczakowi i Nuni Omotowi. Zespół trenera Olivera Vidina na nic więcej nie pozwolił. Po akcji Strahinji Jovanovicia po pierwszej połowie przyjezdni wygrywali 45:39.

Trzecią kwartę Trefl rozpoczął od serii 6:0 i głównie dzięki Łukaszowi Kolendzie doprowadził do remisu. Po jego późniejszej akcji gospodarze mieli trzy punkty przewagi. Sopocianie zaczęli grać zdecydowanie lepiej i to oni ponownie byli stroną z inicjatywą ofensywną. Po 30 minutach prowadzili 60:57. Kolejną część meczu rozpoczęli od kolejnych trójek, tym razem w wykonaniu Karola Gruszeckiego i Martynasa Paliukenasa. Po późniejszym rzucie tego pierwszego przewaga wynosiła już 12 punktów! WKS Śląsk się nie załamał, tylko walczył o korzystny wynik – po rzutach wolnych oraz trójce Stewarta zbliżył się na punkt! Po chwili Aleksander Dziewa dał już prowadzenie. Sytuację zmieniał jeszcze Łukasz Kolenda, ale do remisu – i ostatecznie dogrywki – doprowadził Stewart.

W dodatkowym czasie gry zespół trenera Marcina Stefańskiego dość szybko uciekł nawet na sześć punktów po kontrze Łukasza Kolendy. Wrocławianie doprowadzili jeszcze do remisu, ale kluczowa akcja należała do Dominika Olejniczaka. Środkowy dobił niecelny rzut Omota i zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi!

Dominik Olejniczak zakończył mecz z 18 punktami i 12 zbiórkami. 22 punkty dla gości rzucił Elijah Stewart.

WKS Śląsk prowadzi z Treflem 2-1 w serii do trzech zwycięstw. Mecz nr 4 w środę od 17:30 w Polsat Sport News.

PGE Spójnia – Enea Zastal (3): Zwycięstwo gospodarzy, przedłużają serię!

PGE Spójnia Stargard kontrolowała mecz nr 3 ćwierćfinału play-off Energa Basket Ligi z Enea Zastalem Zielona Góra i wygrała ostatecznie 82:77. To oznacza, że w środę zobaczymy czwarte spotkanie tej pary!

Zielonogórzanie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 5:0 po akcji 2+1 Geoffreya Groselle’a. Gospodarze szybko doprowadzili do remisu, a dzięki zagraniu Omariego Gudula zdobywali przewagę. Później aktywny był również Kacper Młynarski, a Enea Zastal miał problemy z konstruowaniem ofensywy. Po 10 minutach było więc 18:11. W drugiej kwarcie dzięki rzutom wolnym Nicka Fausta PGE Spójnia prowadziła nawet dziewięcioma punktami. David Brembly i Rolands Freimanis zmniejszali straty rzutami z dystansu, ale nie pomagało to na długo. Jay Threatt oraz Raymond Cowels robili swoje, a zespół trenera Marka Łukomskiego kontrolował sytuację. Ostatecznie po trafieniu Cowelsa pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:32.

W kolejnej kwarcie Enea Zastal oczywiście odrabiał straty – m.in. dzięki rzutom Krisa Richarda i Janisa Berzinsa przegrywał już tylko sześcioma punktami. Późniejsze zagrania Łotysza oznaczały nawet remis! Nick Faust oraz Baylee Steele sprawiali jednak, że po 30 minutach to PGE Spójnia ciągle była lepsza – chociaż tylko 61:59. W czwartej części gry stargardzianie znowu uciekali na sześć punktów po rzutach wolnych Filipa Matczaka. Zespół trenera Żana Tabaka cały czas musiał gonić, ale gospodarze nie chcieli pozwalać na zbyt wiele, ciągle utrzymując przewagę. W końcówce niezwykle ważne rzuty wolne trafili Matczak oraz Threatt i drużyna ze Stargardu zwyciężyła ostatecznie 82:77.

Po 14 punktów dla gospodarzy zdobyli Kacper Młynarski oraz Raymond Cowels. W ekipie gości wyróżniał się Geoffrey Groselle z 14 punktami i 4 zbiórkami.

Enea Zastal prowadzi z PGE Spójnią 2-1 w serii do trzech zwycięstw. Mecz nr 4 w środę o godz. 20:00 – transmisja w Emocje.TV.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*