
Biuro Prasowe PGE Skra Bełchatów tekst i filmy
Mateusz Bieniek: Zagraliśmy o niebo lepiej
– Dobrze, że zapomnieliśmy o pierwszym spotkaniu i w środę graliśmy już tylko swoją siatkówkę – mówi o zwycięstwie z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Mateusz Bieniek, środkowy PGE Skry.
PGE Skra zagrała świetnie i w doskonałym stylu pokonała finalistę tegorocznej Ligi Mistrzów. – Do tej pory ciężko nam było wygrać z zespołem z Kędzierzyna-Koźla, ale w końcu się udało. To było już szóste czy siódme nasze spotkanie w tym sezonie i jesteśmy bardzo zadowoleni, bo zagraliśmy dobry mecz. W niedzielę jedziemy do Kędzierzyna zagrać decydujący mecz o finał. Po zwycięstwie zawsze gra się lepiej, więc jesteśmy dobrej myśli – mówi Bieniek.
Taka wygrana doskonale wpłynie też na sprawy mentalne w zespole. Bełchatowianie wiedzą, że mogą pokonać Grupę Azoty ZAKSA i chcą to po raz kolejny udowodnić w niedzielę. – Zagraliśmy o niebo lepiej, niż w pierwszym meczu, w którym oprócz pierwszego seta mecz nam totalnie nie wyszedł. Dobrze, że wyrzuciliśmy to z głowy, zapomnieliśmy o pierwszym spotkaniu i graliśmy już tylko swoją siatkówkę – kończy Bieniek
PGE Skra Bełchatów pokonała Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 i wciąż pozostaje w walce o awans do finału PlusLigi. Ostateczny mecz odbędzie się w niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu. Wypowiedzi libero Kacpra Piechockiego i środkowego Mateusza Bieńka.
PGE Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (31:29, 17:25, 27:25, 25:20)
Dodaj komentarz