Trzy bramki, trzy punkty

Biuro Prasowe GKS Górnik Łęczna (piłka nożna kobieca) tekst , zdjęcie archiwalne

Z Bydgoszczy wracamy z trzema punktami. W meczu 19. kolejki Ekstraligi pokonaliśmy Sportis KKP 3:0. Bramki strzelały Ewelina Kamczyk i Alicja Dyguś.

– Sportis to drużyna, która gra destrukcyjny futbol, a my będziemy musieli znaleźć na to receptę – komentował przed sobotnią potyczką nasz trener, Robert Makarewicz. Niestety do Bydgoszczy z drużyną nie mogła pojechać Emilia Zdunek, która zmaga się z drobnym urazem. Jej miejsce w podstawowej jedenastce zajęła Klaudia Lefeld, która linię pomocy stworzyła z Weroniką Kaczor i Roksaną Ratajczyk.

Nasza przewaga była widoczna od samego początku spotkania. Już w 6. minucie wynik mogła otworzyć Klaudia Lefeld, jednak jej uderzenie z dystansu padło łupem bramkarki gospodyń. Co nie udało się wtedy, udało się kilka chwil potem, bo na 1:0 trafiła w 11. minucie Ewelina Kamczyk, która wykorzystała dogranie Patricii Hmirovej. 120 sekund później był już 2:0, a tym razem zespołową akcję wykończyła Alicja Dyguś.

Mimo dwubramkowej zaliczki, w kolejnych minutach nadal spychaliśmy Sportis do głębokiej defensywy i tworzyliśmy kolejne sytuacje, których nie potrafiliśmy jednak zakończyć golem. Po pół godziny gry do siatki mogła trafić Weronika Kaczor, ale jej uderzenie zza szesnastki minimalnie minęło bramkę. Ostatecznie pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 2:0.

Drugą połowę mogliśmy rozpocząć świetnie, bo bliska pokonania Katarzyny Siejki była Roksana Ratajczyk, po której główce piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Na tym etapie meczu jego tempo nieco spadło, ale to wciąż my dominowaliśmy na boisku. Jedynym problemem była skuteczność. Było tak jednak do czasu, bo w 73. minucie po raz trzeci trafiliśmy do bramki, a dublet skompletowała Ewelina Kamczyk.

Mimo kolejnych okazji więcej trafień już nie zobaczyliśmy, a co za tym idzie, zakończyliśmy spotkanie trzybramkowym zwycięstwem i dopisaniem do swojego konta trzech punktów.

Sportis KKP Bydgoszcz – GKS Górnik Łęczna 0:3 (0:2)

Bramki: Kamczyk 11’, 73’, Dyguś 13’,

Sportis: Siejka – Węglarz, Sokołowska, Łaniewska, Andrzejewska, Paduch (80’ Kujawa), Sudyk, Garbowska, Sobczyk, Revaha (63’ Barjaktarović), Giętkowska.

Górnik: Palińska – Dyguś (67’ Kazanowska), Górnicka, Siwińska (76’ Rżany), Zając, Kaczor, Ratajczyk, Lefeld (61’ Głąb), Hmirova (67’ Zawadzka), Kamczyk (76’ Kamczyk), Karczewska.

Żółte kartki:

Łaniewska 33’ – Zając 90′.

Sędziowała: Magdalena Giza.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*