
Biuro Prasowe PZKosz tekst , zdjęcia Wojciech Figurski/400mm.pl
Brazylia pokonała reprezentację Polski 68:65 w pierwszym meczu towarzyskim pomiędzy tymi drużynami w Arenie Gliwice. Spotkanie rewanżowe już w środę o godz. 20:00. Transmisja w Super Polsat i Polsat Sport.
Początek spotkania był dość wyrównany, chociaż od początku przyjezdni świetnie dzielili się piłką oraz starali się przyspieszać grę. Dzięki dobrej grze Andersona Varejao oraz efektownej akcji Alexa Garcii i trójce Vitora Benite było już 15:5. Biało-Czerwoni mieli problemy z przejściem twardej obrony Brazylijczyków, szczególnie w strefie podkoszowej. Ostatecznie po 10 minutach było 18:5.
Na początku drugiej kwarty niemoc kadry przełamał Michał Michalak, ale dwa rzuty z dystansu Rafaela Hettsheimeira szybko uspokoiły sytuację rywali. Sporo energii dało wejście Aleksandra Balcerowskiego, który popisał się wsadem i blokiem. Szybkie trójki Jakuba Garbacza zbliżyły ekipę trenera Mike’a Taylora na zaledwie siedem punktów. Później bardzo aktywny był Georginho De Paula, co przełożyło się na wynik 38:26 po pierwszej połowie.
W kolejnej części meczu plany reprezentacji Polski psuły akcje Leo Meindla – dzięki nim goście utrzymywali sporą przewagę. Niezły fragment Damiana Kuliga (również w obronie) pozwalał Biało-Czerwonym ciągle utrzymywać się w grze. Swoje trafienia dołożył później także Jakub Garbacz, dzięki czemu po 30 minutach rywalizacji było tylko 45:55.
Zagranie 2+1 Garbacza ponownie zbliżyło kadrę na zaledwie siedem punktów. Później grał Polaków była jeszcze lepsza, a kolejna trójka Garbacza oznaczała już tylko trzy punkty różnicy! Zespół trenera Aleksandara Petrovicia zareagował jednak na to serią 9:0, a szczególnie ważne rzuty trafiał Alex Garcia. W końcówce Ponitka i Garbacz ponownie zmniejszali straty, ale to Brazylia zwyciężyła 68:65.
Rewanżowe spotkanie w Arenie Gliwice już w środę o godz. 20:00. Transmisja w Super Polsat i Polsat Sport.
Polska – Brazylia 65:68 (5:18, 21:20, 19:17, 20:13)
Polska: Garbacz 21, Sokołowski 13, Ponitka 9, Michalak 5, Kulig 5, Balcerowski 4, Cel 4, Mazurczak 4, Kolenda 0, Zyskowski 0, Hrycaniuk 0
Brazylia: Benite 10, De Paula 10, Meindl 10, Caboclo 9, Garcia 7, Hettsheimeir 6, Luz 4, Dias 3, Pacheco 3, Mariano 2, Demetrio 2, Varejao 2, Felicio 0
Cel i Taylor po meczu Polska – Brazylia
Aaron Cel i trener Mike Taylor pojawili się na konferencji prasowej po pierwszym meczu towarzyskim Polska – Brazylia.
Aaron Cel: Nie zaskoczę nikogo mówiąc, że bardzo źle zaczęliśmy. I to zarówno jeśli chodzi o skuteczność, jak i o organizację ataku. Możemy być dumni z reszty meczu, wygraliśmy trzy następne kwarty, to jest duży pozytyw. Cieszymy się też bardzo dobrym meczem Kuby Garbacza. Mamy nadzieję, że będzie bardzo ważnym zawodnikiem w reprezentacji. Przegrać trzema punktami z takim rywalem to nie jest nic złego. Przegraliśmy walkę o zbiórkę, bo rywale są… “wielcy”, mają “duże ciała”. Ze Słowenią i Litwą nie będzie łatwiej. Im wyższy poziom rywala, tym wyżsi i silniejsi zawodnicy. Pod tym względem na pewno będzie nam ciężko. Wierzę jednak, że damy radę. Nie załapaliśmy rytmu na samym początku. Kilka razy zagapiliśmy się na zagrywkach, które powinni znać już wszyscy. To są małe drobiazgi, ale Brazylia nas za to karała.
Mike Taylor: Gratulacje dla Brazylii, zagrali bardzo dobrze w swoim pierwszym meczu towarzyskim, nawet bez kilku ważnych graczy. Bardzo słabo rozpoczęliśmy w ataku. Mieliśmy problem z ich siłą i fizyczną grą. Podobało mi się, jak odpowiedzieliśmy później. W defensywie wykonaliśmy dobrą robotę, osiągnęliśmy kilka swoich celów. Musimy nadal grać razem, żeby zrobić kolejny krok. To dobre przygotowanie do wyzwań, które czekają nas w Kownie. Aleksander Balcerowski i Damian Kulig zrobili dobrą robotę pod koszami. Kuba Garbacz dał nam iskrę w ataku, a Andrzej Mazurczak nieźle prowadził grę. Jutro nasz ostatni mecz przygotowawczy, liczymy na mocne zakończenie tego etapu.
Dodaj komentarz