Wisła Płock pokonała u siebie Pogoń Szczecin 1:0

Biuro Prasowe Wisła Płock tekst Michał Łada , zdjęcia Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Wypowiedzi trenerów Runjaicia i Bartoszka, po meczu 11. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy 2021/2022, w którym Wisła Płock pokonała u siebie Pogoń Szczecin 1:0 (0:0). Zwycięską bramkę dla Nafciarzy zdobył w 57. minucie Damian Warchoł.

Kosta Runjaić (Pogoń Szczecin):

– Mecz w sumie można związać krótko. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz, ale tak naprawdę bez kontroli. Wisła Płock stała nisko, my za mało się poruszaliśmy bez piłki, za mało kreowaliśmy sytuacji ofensywnych. Dlatego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. Omawiałem to w przerwie, że zawsze można stracić jedną bramkę i niestety to się też wydarzyło. Ostrzegałem drużynę. Z drugiej strony źle broniliśmy przy wrzutach z autu, nie zbieraliśmy długich piłek i na końcu dostaliśmy takiego “ogórka”. Niestety w dalszym ciągu nic mądrego nie mogliśmy wymyślić. Dalej nie kreowaliśmy żadnych sytuacji, nie graliśmy dobrze i w związku z tym przegraliśmy mecz. Oczywiście można powiedzieć, że mieliśmy jakieś sytuacje, być może mogliśmy mecz nawet wyrównać, ale tak nie funkcjonuje piłka nożna. Musimy sami się z tym meczem teraz zmierzyć, musimy go omówić. Następny mecz gramy u siebie, musimy zagrać dużo lepiej. Z pełnym zaangażowaniem podejść do tego meczu i go wygrać.

 

Maciej Bartoszek (Wisła Płock):

– Przede wszystkim gratuluje swoim zawodnikom bardzo dobrej postawy. Wracając do spotkania, to myślę, że nasza praca nad organizacją gry w defensywie… Gdyż Pogoń tak naprawdę stworzyła niewiele zagrożenia, a były też momenty takie, gdzie próbowaliśmy dominować. Dobra postawa w defensywie Pogoni przerywała te akcje. Generalnie był to bardzo dobry mecz z naszej strony. Konsekwentny do końcowego gwizdka. Biorąc pod uwagę dwie porażki i przeciwnika, bardzo dobrą dyspozycję Pogoni ostatnio, było to bardzo trudne spotkanie. Cieszę się bardzo, gratuluję sztabowi i drużynie, że dźwignęliśmy kolejne zwycięstwo na własnym stadionie.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*