Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcia Andrzej Romański/EBL
Wyrównany mecz w Gliwicach dla Polskiego Cukru Pszczółki Startu
Spore emocje w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi w Gliwicach i udany debiut trenera Tane Spaseva! Ostatecznie Polski Cukier Pszczółka Start Lublin pokonał GTK 76:73.
W trzeciej kwarcie obie drużyny bardzo długo grały w rytmie “kosz za kosz”. Dopiero później dzięki rzutom Artura Mielczarka gospodarze potrafili uciec na siedem punktów. W pewnym momencie Doron Lamb odpowiedział na to serią 8:0 i to przyjezdni wracali na prowadzenie! Ostatecznie po 30 minutach prowadzili 59:58. Kolejna część spotkania była bardzo podobna – czyli niezwykle wyrównana. Do samego końca zwycięzca nie był znany, a obie ekipy pokazywały, żę bardzo zależy im na wygranej. W końcówce ważną akcję wykończył Taylor, a rzut wolny dołożył Lamb. Do remisu doprowadził jeszcze Keyshawn Woods, ale w kolejnej akcji faulowany był Tweety Carter. Dzięki jego rzutom wolnym zespół trenera Tane Spaseva wygrał 76:73.
Najlepszym graczem gości był Mateusz Dziemba z 16 punktami i 7 zbiórkami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Adam Ramstedt, który zdobył 16 punktów, 10 zbiórek i 3 asysty.
King wygrał we Włocławku!
Ciekawe spotkanie Energa Basket Ligi we Włocławku! King Szczecin kontrolował niedzielny mecz i pokonał ostatecznie Anwil 89:80.
Zaraz na początku trzeciej kwarty Luke Petrasek przełamał niemoc gospodarzy w rzutach z dystansu. Po kilku minutach ten sam zawodnik podobnym rzutem doprowadził do wyrównania. King ciągle był jednak zespołem z inicjatywą ofensywną – po dwóch trójkach z rzędu Dorsey-Walkera przewaga ponownie wynosiła 10 punktów. Po chwili wzrosła ona aż do 15 punktów dzięki trafieniu Filipa Matczaka. Po 30 minutach było ostatecznie 52:62. W kolejnej części spotkania świetnie prezentował się Djoko Salić, a to pozwalało nawet na 16 punktów przewagi. Anwil nie potrafił odnaleźć swojego rytmu i dopiero kolejny zryw Dykesa pomagał temu zespołowi. Ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza walczyła do samego końca, zbliżając się na zaledwie pięć punktów. King w końcówce często stawał na linii rzutów wolnych i nie zawsze był skuteczny. Ostatecznie jednak zwyciężył 89:80.
Najlepszym graczem gości był Sherron Dorsey-Walker z 19 punktami, 7 zbiórkami i 6 przechwytami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Kyndall Dykes – zdobył 29 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst.
Dodaj komentarz