W czwartek wygrywali goście

Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne

Ciekawy mecz w Lublinie dla Arged BM Stali

Bardzo ciekawy mecz Energa Basket Ligi w Lublinie! Ostatecznie dzięki bardzo dobrej ostatniej kwarcie Arged BM Stal pokonała Polski Cukier Pszczółkę Start 88:77.

Mateusz Dziemba i Mateusz Kostrzewski byli bardzo skuteczni na początku spotkania, a ich drużyna prowadziła 8:5. Damian Kulig i Michael Young utrzymywali przyjezdnych w grze, ale to rywale mieli inicjatywę w ataku. Dopiero późniejsze zagrania Markusa Loncara oraz Jamesa Palmera zmieniały sytuację. Ostatecznie dzięki dobitce Romana Szymańskiego to Polski Cukier Pszczółka Start po 10 minutach prowadził 19:18. Drugą kwartę ekipa trenera Igora Milicicia rozpoczęła od serii 7:0 i zaczęła kontrolować wydarzenia na parkiecie. Dobre fragmenty zanotowali Mateusz Kostrzewski i Roman Szymański, ale Michael Young był nie do zatrzymania. Ostatecznie dzięki akcji Palmera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:48.

W trzeciej kwarcie po trafieniach Josha Sharkeya i Mateusza Dziemby drużyna trenera Tane Spaseva zbliżała się na punkt. Późniejsze wsady Romana Szymańskiego dały im przewagę! Spotkanie ponownie było niezwykle wyrównane, a ważne rzuty trafiał m. in. Elijah Wilson. Ostatecznie po rzutach wolnych Josha Sharkeya po 30 minutach było 67:62. Kolejną część spotkania Arged BM Stal rozpoczęła od serii 9:0, a trójki rzucali James Florence oraz Damian Kulig. Straty ponownie odrabiali Kostrzewski i Wilson, ale przyjezdni ciągle byli bardzo blisko. W pewnym momencie kolejną serią 9:0 odpowiedzieli ostrowianie – ważne akcje kończyli Simmons oraz Young. Na to gospodarze nie byli już w stanie odpowiednio zareagować. To Arged BM Stal ostatecznie zwyciężyła 88:77.

Najlepszym zawodnikiem gości był Kobi Simmons z 26 punktami, 4 zbiórkami i 2 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Roman Szymański z 13 punktami, 13 zbiórkami i 4 blokami.

Pewne zwycięstwo Enea Zastalu nad Asseco Arką

Enea Zastal Zielona Góra w pierwszej kwarcie zbudował przewagę, a później kontrolował mecz i ostatecznie wygrał z Asseco Arką Gdynia 83:73 w 13. kolejce Energa Basket Ligi.

Po wyrównanym początku spotkania to Enea Zastal zaczął przejmować inicjatywę – udawało się do dzięki serii 9:0 i akcjom Dragana Apicia. Po późniejszych rzutach wolnych Przemysława Żołnierewicza oraz Apicia przewaga wynosiła już 15 punktów. Sytuację starał się zmieniać Anthony Durham, ale po 10 minutach było 15:25. David Brembly utrzymywał w drugiej kwarcie różnicę na korzyść zielonogórzan. Późniejsze zagrania Jacobi Boykinsa zbliżyły jednak gospodarzy na zaledwie cztery punkty! Świetna współpraca Nenadicia oraz Apicia pozwoliła przyjezdnym ponownie kontrolować wydarzenia na parkiecie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 32:45.

W trzeciej kwarcie Asseco Arka starała się “kąsać” rywali, ale ci ciągle utrzymywali przewagę. Działo się to ciągle dzięki duetowi Nenadić – Apić. Zespołowi trenera Milosa Mitrovicia udało się zbliżyć na pięć punktów po zagraniu Adama Hrycaniuka, ale przeciwnicy nie pozwoli na więcej. Dzięki akcjom Andrzeja Mazurczaka i Przemysława Żołnierewicza po 30 minutach było 52:64. Kolejna część meczu niewiele zmieniała, bo zespół trenera Olivera Vidina ciągle był lepszy. Po zagraniu 2+1 Jarosława Zyskowskiego przewaga wynosiła aż 17 punktów. Gdynianie nie mieli już żadnego ofensywnego zrywu, a Enea Zastal zwyciężył ostatecznie 83:73.

Najlepszym graczem gości był Nemanja Nenadić z 21 punktami, 8 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Jacobi Boykins z 20 punktami, 9 zbiórkami i 4 asystami.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*