
Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne
Pewne zwycięstwo Arged BM Stali w Warszawie
Mistrzowie Energa Basket Ligi, Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, właściwie od początku meczu w Warszawie kontrolowali sytuację i ostatecznie pokonali Legię 114:84.
James Florence i Michael Young utrzymywali przewagę gości w trzeciej kwarcie, mimo że bardzo skuteczny był Raymond Cowels. Po kolejnych trójkach Kuliga i Younga mieli aż 16 punktów przewagi. Co prawda po akcjach Kulki drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego ponownie odrabiała część strat, ale różnica była ciągle spora. Po 30 minutach było ostatecznie 65:79. Kobi Simmons zaraz na początku kolejnej części meczu sprawiał, że przewaga przyjezdnych wynosiła już 21 punktów. Jure Skifić i Robert Johnson nie zamierzali się jednak poddawać – po ich rzutach gospodarze zbliżyli się na 10 punktów. Później ostrowianie ponownie odskakiwali, a “setkę” przekroczył Jarosław Mokros. Końcówka była rewelacyjna w wykonaniu ekipy trenera Igora Milicicia – ostatecznie wygrała aż 114:84.
Najlepszym graczem gości był Jakub Garbacz z 23 punktami i 2 zbiórkami. Robert Johnson zdobył dla gospodarzy 21 punktów i 5 zbiórek.
Anwil gonił, ale to King górą w Szczecinie!
Anwil Włocławek gonił wynik w drugiej połowie, ale ostatecznie to King Szczecin zwyciężył 82:76 w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi.
Trzecia kwarta to odrabianie strat przez Anwil i słabsza skuteczność Kinga. Kolejne akcje Jonaha Mathewsa pozwalały gościom na zbliżenie się na zaledwie sześć punktów. Reagował jednak na to Sherron Dorsey-Walker i ponownie dawał trochę spokoju swojej ekipie. Ostatecznie po rzutach wolnych Kyndalla Dykesa po 30 minutach było tylko 64:58. Ten sam gracz na początku kolejnej części meczu trójką zmniejszył straty o połowę. Na odpowiedź Stacy’ego Davisa i Filipa Matczaka nie trzeba było długo czekać. Bell i Mathews ponownie jednak pokazali swoją moc, a Anwil doprowadził do remisu! Bell po chwili dał włocławianom przewagę! W końcówce kluczową trójkę trafił jednak Matczak, a później rzuty wolne dokładali Davis oraz Dorsey-Walker. Zespołowi trenera Przemysława Frasunkiewicza brakowało skuteczności w ważnych momentach i to King zwyciężył 82:76.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Stacy Davis z 25 punktami i 7 zbiórkami. Jonah Mathews zdobył dla gości 26 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst.
Bydgoszczanie lepsi od Trefla
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz wygrała z Treflem Sopot 105:90 w niedzielnym spotkaniu Energa Basket Ligi. Aż czterech zawodników gospodarzy zdobyło 20 lub więcej punktów.
W trzeciej kwarcie gospodarze krok po kroku coraz bardziej uciekali swoim rywalom. Nadal świetny był Klavs Cavars, a po trójce Roda Camphora różnica wynosiła już 10 punktów. Josh Sharma i Yannick Franke na to odpowiadali, ale to było za mało na rozpędzonych bydgoszczan. Rzuty wolne Wesa Washpuna sprawiły, że po 30 minutach było już 73:60. W kolejnej części meczu sopocianie grali bardzo swobodnie w ataku – pomagali w tym Paweł Leończyk i Brandon Young. Enea Abramczyk Astoria nadal utrzymywała jednak bezpieczny dystans – ważnym graczem był też Jakub Nizioł. Ostatecznie zespół z Bydgoszczy zwyciężył aż 105:90.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Rod Camphor, który zdobył 26 punktów, 3 zbiórki i 5 asyst. W ekipie gości wyróżniał się Yannick Franke z 19 punktami, 9 zbiórkami i 3 asystami.
Emocje w Dąbrowie Górniczej, wygrana WKS Śląska
Sporo emocji w ostatnim niedzielnym meczu Energa Basket Ligi w Dąbrowie Górniczej! Ostatecznie WKS Śląsk Wrocław wygrał z MKS 88:87.
Na początku trzeciej kwarty gospodarze po trójce Devyna Marble’a zbliżyli się na zaledwie punkt. W tej części meczu MKS ciągle był bardzo blisko rywali, a WKS Śląsk nie potrafił wrócić do swojego rytmu. W końcu – po trójce Michała Nowakowskiego – dąbrowianie wychodzili na prowadzenie! Po kolejnej akcji Filipa Małgorzaciaka uciekali na cztery punkty. Ostatecznie po zagraniu Fennera po 30 minutach było nawet 69:63. W pewnym momencie kolejnej części spotkania gospodarze mieli 10 punktów przewagi! Zespół trenera Andreja Urlepa krok po kroku musiał odrabiać straty. Ostatecznie po trafieniu Travisa Trice’a zbliżyli się na punkt, a ponowne prowadzenie dawał Aleksander Dziewa. W końcówce kluczowy okazał się rzut wolny Kodiego Justice’a. Ostatnia akcja należała do Mijovicia – ten nie trafił i to WKS Śląsk cieszył się ze zwycięstwa 88:87.
Najlepszym graczem gości był Travis Trice z 21 punktami i 10 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Josip Sobin – zdobył 22 punkty i 14 zbiórek.
Dodaj komentarz