
Biuro Prasowe Wisła Płock tekst Michał Łada , zdjęcia Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Wypowiedzi trenerów Staňo i Nowaka, po meczu 25. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Wisła Płock pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 1:0.
Pavol Staňo (Wisła Płock):
Byliśmy dobrze przygotowani na zespół Jagiellonii. Mieliśmy ich bardzo dobrze rozpracowanych. Wiedzieliśmy gdzie i jak chcemy atakować, na co musimy uważać. Tak wyszło, ze chłopcy potrafili te swoje zadania wykonać. Nie mówię, że na sto procent, bo mieli tam jakieś małe błędy, ale generalnie uważam, że zagrali bardzo dobre spotkanie. Mieliśmy bardzo dużo okazji na strzelenie bramki. Myślę, że mało kiedy się gra taki mecz, że tyle okazji człowiek albo drużyna stworzy. No i tu trzeba powiedzieć, że wielka szkoda, żeśmy nie wykorzystali więcej. Natomiast jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków, którzy musieli tak mocno trenować w tygodniu, bo już chciałem na start wprowadzić ten mikrocykl tak, jak sobie wyobrażam. Byśmy przeszli na większe obroty, mieliśmy dużo treningów w tygodniu. Byłem troszkę w oczekiwaniu, jak na to zareagują w meczu, czy nie będą bardzo zmęczeni. Ale było widać, że te siedemdziesiąt pięć, czy osiemdziesiąt minut pracowali bardzo dobrze. Potem pomogliśmy sobie troszeczkę zmianami. Uważam, że bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu.
Piotr Nowak (Jagiellonia Białystok):
Myślę, że zaczęliśmy ten mecz naprawdę dobrze. Im dalej w las, dłużej ten mecz trwał, mieliśmy więcej problemów. Jest to rutynowany zespół, który ma dobrą linię pomocy. Staraliśmy się, to, co pokazaliśmy na początku, wysokim pressingiem, starając się rozrzucić tę defensywę. Ale tak, jak mówię, później im dalej, ten mecz dłużej trwał. Zaczęły być przestrzenie. Bramkę, którą straciliśmy z rzutu z autu, wszyscy byli spóźnieni do samej bramki. Mogę mieć pretensje do siebie, jeżeli chodzi o wyjściową jedenastkę. Być może. Zdaję sobie z tego sprawę, ale tak, jak mówię. To był chyba najsłabszy mecz, odkąd jestem tutaj. Musimy wiele elementów poprawić. Jeśli chodzi o to, żebyśmy pewne rzeczy przewidywali szybciej. Był moment przy straconej bramce, że mogliśmy to przerwać, ale tak, jak mówię, wszyscy wyglądali dziś nie tak, jak bym sobie tego życzył. Mogę mieć pretensje do siebie o skład wyjściowy, ustawienie. Ale tak, jak powiedziałem, piłka jest grą, w której się biega i trzeba takie mecze wybiegać, trzeba takie mecze wywalczyć. Szczególnie grając u siebie.
Dodaj komentarz