Oliwia Rapacka: Nadal mierzymy w mistrzostwo

Biuro Prasowe GKS Górnik Łęczna (piłka nożna kobieca) tekst i zdjęcie

W sobotnim starciu z Olimpią Szczecin już w 4. minucie wpisała się na listę strzelczyń, znacznie ułatwiając nam przebieg meczu. Z Oliwią Rapacką porozmawialiśmy o wartości tego zwycięstwa, wierze do samego końca i elementach do poprawy.

Twoja radość po golu w meczu z Olimpią pokazała, że wiele dla ciebie znaczył. Natomiast, jak ważne było szybkie otwarcie wyniku dla drużyny?

Każdy gol niezależnie od tego, kto go strzeli, jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ każdy z nich przybliża nas do celu, jakim jest mistrzostwo Polski. Dobrze, że otworzyłyśmy szybko to spotkanie, bo zeszła z nas presja.

To trafienie pozwoliło wam jeszcze bardziej uwierzyć w korzystny rezultat?

Na pewno nas podbudowało. Dodało nam też animuszu do tego, by pójść za ciosem i dołożyć kolejne bramki.

Co było kluczowe w tym spotkaniu?

Myślę, że najważniejsza była determinacja całego zespołu. Za każdym razem, gdy traciłyśmy piłkę, chciałyśmy szybko ją odebrać. Kluczem było też skupienie do ostatniego gwizdka.

Z czego według ciebie wynika fakt, ze znów w tej rundzie nie udało się zachować czystego konta? Czego wg ciebie wciąż brakuje w grze, to kwestia skuteczności?

Łączy się to z poprzednią odpowiedzią: przede wszystkim zabrakło nam trochę koncentracji przez całe spotkanie, a także dłuższego utrzymania się przy piłce. Skuteczność jest jednak sprawą nadrzędną. Cały czas pracujemy, by ją poprawić i strzelać więcej bramek, bo jest to nasz największy problem. Bez kłopotu stwarzamy sobie sytuacje bramkowe, ale niestety nie potrafimy wykorzystać wszystkich okazji.

Jak zareagowałaś na nerwową końcówkę. Wierzyłaś w powodzenie do samego końca?

Byłam spokojna, bo widziałam w całej drużynie zaangażowanie i nieustępliwość. Wszystkie walczyłyśmy o każdy centymetr boiska i o korzystny dla nas rezultat.

Przed nami przerwa reprezentacyjna. To będzie czas na dopracowanie tego, co jeszcze nie funkcjonuje idealnie?

Na pewno będziemy miały sporo czasu, by poprawić nasze mankamenty, uzupełnić braki, ale i naładować baterie na dalszą część sezonu oraz walkę o najwyższe cele.

Po piętnastu kolejkach tracimy do lidera trzy oczka. Co będzie najważniejsze w tych spotkaniach, które zostały?

Oczywiście, że mierzymy w pierwsze miejsce na koniec sezonu – jesteśmy Górnikiem Łęczna i nie możemy myśleć inaczej. A co będzie najważniejsze? Może troszkę się powtórzę, ale to, by w każdym kolejnym spotkaniu zdobywać przynajmniej o jedną bramkę więcej niż przeciwnik.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*