Potrzebny będzie 3 mecz…

Informacja prasowa Enea Basket Poznań tekst Adam Lejwoda , zdjęcia Beata Brociek

2LM KKS Ragor Tarnowskie Góry – Enea Basket Poznań 80:73 /11:19, 23:21, 20:16, 13:11, d.13:6/

O jeden celny rzut za 3 za mało, w regulaminowym czasie gry. Zwracam właśnie na te rzuty uwagę, ponieważ ich skuteczność w tym meczu miała decydujące znaczenie. Oddaliśmy 14 rzutów więcej od rywala. Trafiliśmy 10 rzutów więcej za 2 punkty i tylko 3 mniej za 1 punkt, ale przeciwnik rzucił 12 trójek, a my tylko 4. Edward Dziewoński w słynnym skeczu mówi: tu leży pies pogrzebany. W naszym przypadku pewnie też. Fatalna skuteczność /4/35 – 11,4%/ nie pozwoliła wygrać tego meczu. Końcowy fragment regulaminowego czasu gry mógł przechylić szalę zwycięstwa na jedną lub drugą stronę, wybrał remis, czyli dogrywkę, a w tej okazaliśmy się słabsi. Porażka nie jest szczególną niespodzianką, ponieważ liczyliśmy się z taką możliwością, ale jak pokazał mecz, byliśmy równorzędnym rywalem i przy lepszej skuteczności mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Nie udało się, nie dajemy dodatkowego zajęcia krawcowej, czyli nie rozdzieramy szat, a mobilizujemy się na decydujące starcie już w środę – tym razem na naszym parkiecie. Nie widziałem tego meczu i opieram się tylko na statystykach, ale mecz nie tylko widział, ale potrafi doskonale go ocenić trener Pan Przemysław Szurek i Jego opinia jest miarodajna. Oto ona: Zabrakło niewiele, jednej więcej zbiórki w obronie, jednego celnego rzutu z otwartej pozycji i moglibyśmy się cieszyć ze zwycięstwa. Jednak rywalizacja w play-off nie daje prezentów i trzeba sobie wszystko wywalczyć. W środę nowe otwarcie i jeśli chcemy grać dalej na pewno będziemy potrzebować jeszcze większej determinacji w tych małych elementach koszykarskiego rzemiosła. Chłopacy dali dzisiaj wszystko co mieli, przed nami dzień odpoczynku, jeden trening przedmeczowy i w środę zostawimy serce i wszystkie nasze umiejętności na parkiecie. Serdecznie zapraszamy kibiców, Wasze wsparcie będzie bardzo potrzebne. 

Punkty dla Enei zdobyli: J. Simon dd 20, 12 zb., M. Wielechowski 17, 1×3, D. Bręk 15, 3×3, 6 zb., O. Szczepański 10, 8 zb., J. Andrzejewski 6, P. Stankowski 3, J. Jakubiak 2.

Dla Ragora najwięcej punktów zdobyli: J. Czyż 16, 12 zb., S. Podgórski 15, 5×3, 10 zb., M. Gazarkiewicz 13, 1×3, D. Weiss 11, 3×3.

Półfinał Mistrzostw Polski U17M

Enea Basket Junior Poznań – Zastal Fatto Deweloper Zielona Góra 95:81 /30:22, 23:19, 24:13, 18:27/

Batalię o awans do Finału Mistrzostw Polski U17M rozpoczynamy od meczu z gospodarzami turnieju Zastalem Fatto Deweloper Zielona Góra i to w sposób udany, bowiem pokonujemy rywala 95:81. Początek meczu jest niezwykle obiecujący, zdobywamy kolejno 9 punktów i dopiero wtedy gospodarze odpowiadają 2 punktami. W międzyczasie jest 12:4 i wtedy następuje zator w akcjach Enei. Zawodnicy Zastalu zdobywają kolejno 6 punktów i nasze prowadzenie maleje do 2 punktów. Tym razem niemoc dotyka zespół zielonogórski jeszcze bardziej dotkliwie, gdy poznaniacy notują 11 punktów z rzędu. Następuje okres wyrównanej gry, ale ze stałą naszą przewagą w przedziale 8-11 punktów. Ostatecznie kwarta zamyka się rezultatem 30:22. W kolejne kwarcie dokładamy do naszej przewagi jeszcze 4 punkty, a po przerwie 11 punktów. Ostatnia kwartę rozpoczynamy prowadząc 23 punktami, co stanowi niebagatelną zaliczkę przed zakończeniem meczu. Mimo, że przegrywamy ostatnią kwartę, nie odbiera to nam zwycięstwa i ostatecznie wygrywamy mecz z przewagą nieco większą, niż notowana po pierwszej połowie meczu 95:81.

Punkty dla Enei zdobyli: I. Baganc 23, 2×3, 5 zb., I. Urban 20, 2×3, 7 zb., J. Nowicki 17, 9 zb., A. Krawiecki 9, 2×3, A. Najder 9, 6 zb., P. Szczęsny 6, 2×3, A. Tomicki 5, I. Mastalerz 4, 5 zb., K. Sobczyński 2.

Enea Basket Junior Poznań – Tref 1LO Sopot 69:53 /16:16, 9:19, 23:10, 21:8/

Ring wolny, drugie starcie”. Najważniejsze w tym półfinale. Zwycięstwo zapewnia nam udział w Finale. Obydwie drużyny odniosły zwycięstwa w przededniu tego spotkania. Znacznie bardziej efektownie wypadł Trefl, ale to nie ma znaczenia w tej konfrontacji. Początek meczu przebiega pod dyktando drużyny sopockiej. Prowadzą w pierwszych 3 minutach spotkania 9:3, ale po kolejnych trzech jest już 11:10 dla nas. Od tego momentu mecz jest wyrównany w pozostałej części tej kwarty. Zaczyna się druga kwarta. Przez 3 minuty kontynuujemy wyrównaną grę, ale do czasu. Naszą niemoc punktową wykorzystują rywale i wychodzą na prowadzenie 26:21 /2:58/. W dalszym ciągu nie potrafimy się zmobilizować, albo rywal nam na to nie pozwala. Do końca tej kwarty zdobywamy jeszcze 2 punkty, ale przeciwnik poprawia swoje konto aż o 7 punktów. Wynik do przerwy: 23:33. Przerwa. Nie wiem, czy trener usprawiedliwia grę swoich zawodników, czy też w szatni zbiera się na burzę? Chyba chodziło o burzę, bo po przerwie powiał huragan, który przytłoczył drużynę z Trójmiasta. Wystarczy spojrzeć na wynik drugiej połowy meczu: 44:18! Już w 3 kwarcie odzyskujemy prowadzenie po serii 19:2 /44:37/. Dopiero wtedy nasz rywal otrząsnął się z marazmu. W pozostałej części tej kwarty zmniejsza nasze prowadzenie do 3 punktów: 48:45. Mecz robi się interesujący, ale my mamy wiatr w plecy, a sopocianie w oczy. Przekłada się to na rosnącą naszą przewagę, która urasta na koniec meczu do 16 punktów: 69:53. Jak wspomniano na wstępie, jest to przepustka do Finału. Dla Enei punkty zdobyli: I. Baganc 25, 4×3, 9 zb., J. Nowicki 14, 1×3, I. Urban 11, 1×3, I. Mastalerz 9, 1×3, A. Najder 7, 1×3, 5 zb., P. Szczęsny 3, 1×3,

Energa Laminopol Słupsk – Enea Basket Junior Poznań 54:64 /13:13, 19:11, 12:25, 10:15/

Już wielokrotnie przekonaliśmy się jak trudno mobilizować się na mecz o przysłowiową pietruszkę. Dodam natychmiast, że chodzi o zawodników, a nie o trenerów. Pierwsza, remisowa kwarta jest wstępem do tego, co będzie w następnej. Jeżeli można remisować, to dlaczego nie można prowadzić? Pomyśleli i wprowadzili w czyn zawodnicy słupscy. Mizeria w naszym wykonaniu jeszcze gorsza niż w pierwszej kwarcie. Wykorzystują to rywale i wygrywają tą kwartę 19:11. Na ogół tak bywa, że w przerwie zawodnicy idą do szatni. Również tam idą trenerzy. Wszyscy, by trochę „pogwarzyć” o toczącym się meczu. Głównie głos zabierają trenerzy, a w tym przypadku na pewno. Chyba nie był to kojący głos, ponieważ potrafił przebudzić zawodników przed drugą częścią tego meczu. Wszystko wraca do normy. Tym razem przeciwnik jest w odwrocie, a my w natarciu. Odrabiamy stracony dystans, by ostatecznie zakończyć półfinał bez porażki.

Dla Enei punkty zdobyli: I. Baganc 14, 2×3, 9 zb., J. Nowicki 14, 5 zb., I. Urban 7, 11 zb., I. Mastalerz 6, 5 zb., A. Najder 6, P. Mieloch 5, 1×3, 10 zb., K. Sobczyński 4, 1×3, 5 zb., P. Szczęsny 3, 1×3, A. Tomicki 3, 1×3, M. Polachowski 2.

Młodsi Koledzy z drużyny tez walczyli

U13M RKKS Rawia Rawicz – Enea Basket Junior Poznań 94:96 /27:23, 22:22, 18:24, 27:27/

Zespół U13 Enea Basket Junior Poznań rozegrał w Rawiczu ostatnie spotkanie ligowe, a spotkanie tak ocenił trener zespołu Pan Aleksander Piechowiak: Po dobrej grze Kuby Piechowiaka zdobywcy 24 punktów, emocjonującej końcówce i doskonałym rzucie równo z syreną końcową Bartka Janowicza zdobywcy 43 punktów wygrywamy z Rawią 96 do 94. Tegoroczne rozgrywki kończymy na 4 miejscu w województwie.

Punkty dla Enei zdobyli: B. Janowicz 43, J. Piechowiak 24, F. Gola 10, M. Flieger 7, J. Ławrynowicz 4, K. Zając 4, M. Goliwąs 2, F. Lambryczak 2.

U14M Enea Basket Junior Poznań – Korona Zakrzewo 91:66 /21:10, 23:19, 24:21, 23:16/

W kolejnym spotkaniu kadetów młodszych U14 drużyna trenera Tomka Cichockiego gościła na swoim parkiecie drużynę Korony Zakrzewo. Nie przesadziła z gościnnością i pokonała rywala wyraźnie 91:66, chociaż przebieg meczu był raczej wyrównany. Tylko początek meczu toczył się z dość wyraźną przewagą drużyny poznańskiej. Swoją wyższość zespół Enei dokumentował we wszystkich wygranych, chociaż jak wspomniano wyrównanych, kwartach.

Punkty dla Enei zdobyli: W. Plewiński 21, B. Janowicz 19, J. Pyszczorski 16, W. Serafinowski 12, M. Kordus 11, K. Gruchot-Ciepierski 4, J. Koper 3, J. Szulc 3, A. Kruszyński 2.

U16M Enea Basket Junior Poznań – BC Obra Kościan 106:68 /20:24, 26:10, 30:18, 30:16/

W meczu drużyn U16 zmierzyły się 2 zespoły, które w tegorocznych rozgrywkach nie doznały porażek. Drużyna Enei wystąpiła z powodu różnych względów w mocno zmienionym składzie, ale nie przeszkodziło to jej odnieść efektownego zwycięstwa. Zespół Enei prowadzony przez trenera Mateusza Rója zmierza również w tej kategorii wiekowej do wygrania ligi wojewódzkiej. Do rozegrania ma 2 spotkania: jedno rewanżowe z dzisiejszym rywalem oraz spotkanie z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Ewentualna wygrana z Obrą Kościan przypieczętuje sukces.

Punkty dla Enei zdobyli: S. Kawiak 37, I. Krajewski 35, O. Nowak 12, N. Wojtkowiak 10, F. Kowalewski 7, D. Komisarek 3, M. Krzak 2.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*