
Biuro Prasowe Zagłębie Lubin S.A. tekst Angelika Kłos , zdjęcia Zagłębie Lubin S.A. / Tomasz Folta
Wyjazdowe spotkanie 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębiem a Cracovią zakończyło się wygraną gospodarzy 1:0. Piłkę w siatce Miedziowych umieścił Kamil Pestka.
CRACOVIA 1:0 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN
Bramki: Kamil Pestka 8
Cracovia: 31. Lukáš Hroššo – 2. Cornel Râpă, 85. David Jablonský, 88. Matej Rodin, 5. Virgil Ghiță, 33. Kamil Pestka (81, 3. Michal Sipľak) – 4. Sergiu Hanca (76, 10. Pelle van Amersfoort), 8. Mathias Hebo Rasmussen, 20. Karol Knap (69, 38. Jakub Myszor), 80. Jewhen Konoplanka (69, 6. Sylwester Lusiusz) – 7. Rivaldinho (76, 25. Otar Kakabadze)
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun – 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 44. Jhon Chancellor, 3. Saša Balić – 9. Erik Daniel (71, 18. Filip Starzyński), 14. Jakub Żubrowski, 8. Łukasz Poręba (63, 21. Tomasz Pieńko), 99. Łukasz Łakomy (84, 11. Tomáš Zajíc), 29. Cheikhou Dieng (71, 13. Karol Podliński) – 15. Martin Doležal (62, 17. Patryk Szysz
żółte kartki: Hanca, Sipľak, Lusiusz – Poręba, Żubrowski, Starzyński.
sędziował: Paweł Malec.
PIOTR STOKOWIEC – TRENER KGHM ZAGŁĘBIA:
– Szybko zdobyta bramka przez Cracovię na pewno ustawiła ten mecz i ustawiła nas w pozycji drużyny budującej grę i to robiliśmy. Cracovia czekała na swoją okazję z kontrataku, gra toczyła się głównie na połowie rywali. Za mało mieliśmy konkretów w swojej grze, dobrze ją prowadziliśmy, lecz niestety za wiele z tego nie wynikało. Mamy wiele do poprawy. Wprowadzaliśmy zawodników, by poprawiać naszą mobilność, stąd wejścia Tomasza Pieńki czy Patryka Szysza, ale także i to nie przyniosło dzisiaj zamierzonych efektów. Ja wiem, że tego czasu pozostało już mało, ale na pewno się nie poddajemy i bierzemy się do pracy, bo wiem, że zasługujemy na to, by grać w Ekstraklasie i stać nas na to. Pomimo trudnego dla nas czasu, uważam, że sztuką jest umieć się podnieść. Ja tak do tego podchodzę i do tego będę chciał dążyć.
JACEK ZIELIŃSKI – TRENER CRACOVII:
– Dzisiejszy mecz był tzw. podwyższonego ryzyka, ponieważ dla drużyny KGHM Zagłębia był to bardzo ważny mecz, gdyż walczą cały czas o utrzymanie się w lidze. Dla nas to także była szansa na złapanie bardzo ważnego oddechu, którego w ostatnim czasie potrzebowaliśmy. Uważam, że dziś byliśmy zespołem lepszym. Zabrakło nam boiskowego cwaniactwa oraz wykończenia, ale nie możemy narzekać. Najważniejsze jest dla nas to, że udało nam się zdobyć trzy punkty.
SASA BALIĆ
Sasa, na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie dzisiejsze spotkanie. Powiedz, jak podsumujesz dzisiejszą przegraną z Cracovią?
– Chcieliśmy wygrać ten mecz. Straciliśmy szybko bramkę, później mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale znowu brakowało konkretów. Brakowało klarownych sytuacji, mieliśmy z tym problem. Chcieliśmy dziś wygrać i niestety to się nie udało.
Czego zabrakło według Ciebie żeby zdobyć dziś chociaż ten jeden punkt. Zaważyła nasza dyspozycja czy Cracovia czymś Was zaskoczyła?
– Nie, Cracovia niczym nas nie zaskoczyła. Strzelili nam, jak mówiłem, szybko bramkę. Wydaje mi się, że dobrze prowadziliśmy piłkę z naszej obrony do przodu. Później zabrakło konkretnych rzeczy – strzałów, dośrodkowań i dokładności, żeby zdobyć bramkę, to powinno się inaczej poukładać. Niestety tak nie było i z Krakowa wyjeżdżamy bez punktów.
Szkoda tych straconych punktów, bo przy wygranej moglibyśmy wyprzedzić Stal Mielec, a tak, może nas dopaść teraz Wisła, zobaczymy jak ten mecz się dzisiaj potoczy. No i zapowiada się, że w piątek mecz z Górnikiem Zabrze będzie znowu o 6 punktów.
– Oczywiście, zdawaliśmy sobie sprawę, że Stal przegrała swój mecz, a nasza wygrana dałaby nam naprawdę dużo. Byliśmy odpowiednio przygotowani do tego spotkania. Czasami piłka jest taka, że im bardziej chcesz, tym mniejsze szanse że się uda. Myślę, że każdy zawodnik zostawił dzisiaj dużo zdrowia na boisku i dlatego ta porażka jest znowu tak bolesna. Graliśmy do końca, walczyliśmy chociaż o jeden punkt, co niestety się nie udało. Teraz mamy mecz w piątek, musimy się zregenerować, bo przed nami mecz znowu o 6 punktów, który musimy wygrać i zacząć jak najszybciej regularnie punktować w tych ostatnich kolejkach.
Dodaj komentarz