Niemcy wygrywają po wyrównanym meczu.

!!! POLAND ONLY !!! Brema, 03.07.2022 KOSZYKOWKA KADRA REPREZENTACJA POLSKI MECZ Niemcy - Polska POLISH NATIONAL TEAM BASKETBALL POLAND GAME Niemcy - Polska NZ Jakub Schenk , david kramer FOT. WOJCIECH FIGURSKI / 058sport.pl

Biuro Prasowe PZKosz tekst , zdjęcia Wojciech Figurski/400mm.pl

Niemcy pokonały w Bremie reprezentację Polski 93:83 w ostatnim spotkaniu fazy grupowej kwalifikacji do mistrzostw świata.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po trafieniach z dystansu Dennisa Schrodera oraz Isaaca Bongo prowadzili 8:3. Biało-Czerwoni odpowiadali podobnymi rzutami, a dzięki zagraniu Mateusza Ponitki był już remis! Po kilku chwilach ten sam zawodnik dał kadrze prowadzenie. Akcja 3+1 Davida Kramera zmieniała sytuację, ale ostatecznie rzut wolny Dominika Olejniczaka sprawił, że po 10 minutach był remis – po 19.

Drugą kwartę od małej serii 5:0 rozpoczęli zawodnicy trenera Igora Milicicia. Niemcy mieli problemy ze skutecznością, a nasza reprezentacja mogła liczyć na A.J. Slaughtera. Później wszystko zmieniały kontry gospodarzy – po zagraniu Dennisa Schrodera to oni wracali na prowadzenie. Ostatecznie dzięki kolejnej trójce zawodnika Houston Rockets Niemcy po pierwszej połowie wygrywali 40:36.

Zaraz na początku trzeciej kwarty Aleksander Balcerowski i Michał Sokołowski zbliżyli reprezentację na zaledwie punkt. To jednak rywale ciągle byli stroną przeważającą. Polacy ambitnie walczyli i nie pozwalali Niemcom na zbyt wiele, ciągle trzymając się w grze. Na około minutę przed końcem Biało-Czerwoni wrócili na prowadzenie po efektownej akcji Schenk-Balcerowski. Gavin Schilling sprawił, że po 30 minutach było jednak 57:56.

Świetna zmiana Jakuba Schenka i jego indywidualne akcje dały ponowne prowadzenie Biało-Czerwonym w czwartej kwarcie. Zawodnicy trenera Gordie Herberta utrzymywali się w grze, ale to Polacy ciągle byli lepsi. W pewnym momencie po szalonym rzucie Slaughtera reprezentacja miała nawet siedem punktów przewagi. Niemcy zareagowali błyskawicznie – serią 8:0 i po akcji Christiana Sengfeldera ponownie byli lepsi. Późniejsza trójka Schrodera oznaczały aż cztery punkty przewagi rywali. W końcówce ten zawodnik był nie do zatrzymania i to Niemcy wygrali 93:83.
Niemcy – Polska 93:83 (19:19, 21:17, 17:20, 36:27)

Niemcy: Schroder 38, Sengfelder 15, Kramer 12, Schilling 8, Voigtmann 6, Bonga 5, Wohlfarth-Bottermann 4, Ogbe 3, Hollatz 2, Wank 0

Polska: Slaughter 32, Ponitka 14, Sokołowski 13, Balcerowski 7, Schenk 7, Zyskowski 4, Garbacz 3, Gielo 2, Olejniczak 1, M. Kolenda 0

Wypowiedzi po meczu Niemcy – Polska

Na konferencji prasowej po meczu Niemcy – Polska pojawili się trenerzy Igor Milicić i Gordie Herbert oraz zawodnicy A.J. Slaughter i Christian Sengfelder.

A.J. Slaughter (zawodnik reprezentacji Polski): Obie drużyny twardo walczyły w tym spotkaniu. Wiedzieliśmy jak to ważny mecz dla naszego kraju. Możemy być zadowoleni z naszego wysiłku, mimo że przegraliśmy.

Igor Milicić (trener reprezentacji Polski): To był ciężki mecz, tylko kilka piłek zadecydowało o wyniku. Jestem dumny z moich zawodników, pokazali sporo zaangażowania. W czwartej kwarcie mieliśmy jednak przewagę, której nie potrafiliśmy utrzymać. Przegraliśmy, jesteśmy smutni. Uważamy, że również zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Chcieliśmy, aby Schroder dużo rzucał, a mniej inni zawodnicy. Ich gracze zaczęli grać indywidualnie, to sprawiło, że byliśmy w dobrej sytuacji w czwartej kwarcie. Chcemy żeby ci zawodnicy rozwijali się w tej drużynie. Mieliśmy swoje problemy w poprzednich okienkach.

Christian Sengfelder (zawodnik reprezentacji Niemiec): Jesteśmy zadowoleni, że zakończyliśmy to okienko z bilansem 2-0. Polska to bardzo trudny rywal, Slaughter zagrał rewelacyjnie. Jesteśmy szczęśliwi, że na koniec udało nam się wygrać.

Gordie Herbert (trener reprezentacji Niemiec): Jestem naprawdę dumny z tej grupy zawodników, z ich poświęcenia i zaangażowania. Niektórzy zawodnicy dawno zakończyli sezon, a musieli być w formie na dwa mecze. To nie jest łatwa sytuacja. Potrzebujemy indywidualnego talentu, ale najważniejsza jest drużyna. Dzisiaj można było zauważyć rewelacyjny występ Dennisa Schrodera, ale najważniejszy był zespół.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*