Bez goli w debrach Dolnego Śląska

2022.07.15 Lubin Pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2022/2023 KGHM Zaglebie Lubin - Slask Wroclaw N/z {persons} Foto Tomasz Folta / PressFocus 2022.07.15 Lubin Football PKO Ekstraklasa season 2022/2023 KGHM Zaglebie Lubin - Slask Wroclaw {persons} Credit: Tomasz Folta / PressFocus

Biuro Prasowe Zagłębie Lubin S.A. tekst Angelika Kłos , zdjęcia Tomasz Folta /Zagłębie Lubin

Inauguracja sezonu 2022/23 za nami! W pierwszym meczu nowego sezonu Miedziowi bezbramkowo zremisowali ze Śląskiem Wrocław w 48. derbach Dolnego Śląska.

KGHM Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 0:0

KGHM Zagłębie: 89. Kacper Bieszczad – 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 4. Jarosław Jach, 77. Mateusz Bartolewski – 26. Kacper Chodyna (46, 18. Filip Starzyński), 20. Marko Poletanović, 99. Łukasz Łakomy (90, 6. Tomasz Makowski), 21. Tomasz Pieńko (70, 19. Rafał Adamski), 39. Damjan Bohar (80, 16. Adam Ratajczyk) – 15. Martin Doležal (70, 11. Arkadiusz Woźniak).

Śląsk: 1. Michał Szromnik – 19. Patryk Janasik, 34. Konrad Poprawa, 6. Daníel Leó Grétarsson, 23. Víctor García – 24. Piotr Samiec-Talar (77, 32. Sebastian Bergier), 8. Patrick Olsen, 17. Petr Schwarz, 16. Javier Ajenjo Hyjek (61, 33. Adrian Łyszczarz), 11. Dennis Jastrzembski (61, 7. John Yeboah) – 10. Caye Quintana (61, 9. Erik Expósito).

żółte kartki: Starzyński – Samiec-Talar, Jastrzembski, Expósito.

sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
widzów: 9890.

KONFERENCJA PRASOWA

Piotr Stokowiec – trener KGHM Zagłębia Lubin

– Pierwszy mecz w sezonie to zawsze wiele znaków zapytania, zarówno odnośnie dyspozycji naszych piłkarzy, jak i zawodników przeciwnika. W pierwszej połowie Śląsk prezentował się lepiej, natomiast w drugiej odsłonie po wejściu Starzyńskiego udało nam się przejąć kontrolę nad meczem. Szkoda przede wszystkim sytuacji Doležala. Nie jestem w pełni zadowolony z tego spotkania, ale idziemy dalej, jestem optymistycznie nastawiony, mimo że terminarz nie jest dla nas najłatwiejszy. Niektórzy zawodnicy zagrają w jutrzejszym meczu rezerw, na który wszystkich serdecznie zapraszamy.

Ivan Djurdjević – trener Śląska Wrocław

– Po tak krótkim okresie przygotowawczym jak najszybciej trzeba się przygotować do pierwszego meczu, który jest zawsze wielką niewiadomą. Przed sezonem dużo pracowaliśmy nad organizacją gry i było to dzisiaj widoczne. Nie pozwoliliśmy Zagłębiu na jakieś groźne sytuacje. W pierwszej połowie całkowicie zdominowaliśmy przeciwnika, szkoda, że nie udało nam się strzelić bramki. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie Zagłębie ruszy do ataku. Mieli oni jednak jedynie optyczną przewagę, bo najgroźniejszą sytuacją był strzał Piotra Samca-Talara.

____________

Aleks Ławniczak

Aleks, w pierwszym meczu remisujemy bezbramkowo w derbach ze Śląskiem Wrocław. Powiedz, jak ten mecz wyglądał Twoim okiem.

– Czujemy duży niedosyt po tym spotkaniu. Śląsk na początku miał parę dogodnych sytuacji, w postaci rzutów rożnych, ale wybroniliśmy się. Myślę, że w przekroju całego spotkania wiedzieliśmy co robią, że zazwyczaj jest to podanie do boku, długa piłka, byliśmy na to przygotowani. Wiadomo, że parę razy im się udało, ale wychodziliśmy z tego obronna ręką i raczej to my mieliśmy przewagę posiadania piłki, kreowaliśmy grę. Niestety nie udało nam się zdobyć bramki, więc czujemy duży niedosyt.

Oba zespoły wiedziały doskonale jak przeciwnicy chcą grać i tak też ten mecz wyglądał – dużo było tego neutralizowania zapędów, a mało takich klarownych sytuacji i ofensywnej gry do przodu. Czy Ty też to zauważyłeś z perspektywy boiska?

– Tak, nie było wiele takich dogodnych sytuacji. Mówiąc tak na gorąco, raczej były to rzuty rożne, a z 2-3 klarowne akcje w ciągu całego meczu.

Na Stadionie Zagłębia blisko 10 tysięcy kibiców śledziło derby Dolnego Śląska. Powiedz, jak grało Ci się przy tak dużej publiczności, bo tego w Lubinie dawno nie było.

– Odkąd tu przyszedłem, to nie było jeszcze tak dużo osób na stadionie. To jest super sprawa, dlatego gra się w piłkę, dla tych kibiców. Atmosfera niesie, doping dodaje skrzydeł, dlatego tym bardziej szkoda, że nie udało nam się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Jakie plany na kolejne dni? Bo terminarz mamy wymagający.

– Jutro mamy trening regeneracyjny, a ci, którzy dziś nie grali, zagrają w meczu rezerw. Po tym mamy dzień wolny i od poniedziałku zaczynamy kolejne przygotowania.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*