Polonia Środa Wielkopolska – Resovia Rzeszów 0:3

Informacja Polonia Środa Wielkopolska , zdjęcia Czesław Kościelski

Polonia Środa Wielkopolska – Resovia Rzeszów 0:3(0:2)
Bramki – Kaput 2, Puzio
Polonia Środa skład wyjściowy : Parecka, Nowak, Dobroń, Ratajczak, Szewczyk, Hyża, Drożak- Szukalska, Wierzbińska, Sroczyńska, Wielińska W drugiej połowie w ustawieniu zespołu nastąpiły zmiany i zagrały także: Nogalska, Budasz, Walczak, Falkowska, Połatyńska Rezerwowe: Kujawa, Nowicka
Resovia skład wyjściowy : Barszcz, Marszał, Czyż, Florek, Gołojuch, Michalska, Puzio, Strasińska, Kurasz, Bednarz, Kaput
Na zmiany wchodziły : Krawczyk, Litwin, Bukowiec, Harko, Dubiel
Mecz z Resovią Rzeszów był dla nas szansą, by przełamać niekorzystny bilans spotkań z tym zespołem. Jak do tej pory nie udało nam się pokonać rywalek ani grając u siebie ani na wyjazdach. Niestety dziś również nam się to nie udało. Sam mecz był pełen walki, ale uczciwie trzeba przyznać, że wygrał zespół lepszy. Przeciwniczki były dynamiczniejsze i agresywniejsze. Nie kalkulowały i widać było, że wiedzą co robić by wybić nam z głowy marzenia o kolejnych trzech punktach ligowych. Nam zawziętości odmówić nie można, ale to mimo wszystko było za mało na tak zdeterminowane dziewczyny z Rzeszowa. Zespół bardzo ciężko pracował, by odrobić straty bramkowe z pierwszej połowy, ale niestety nasze akcje zostawały dobrze „czytane” przez rywalki i zazwyczaj niewiele z nich wynikało. Miałyśmy kilka dobrych sytuacji do zdobycia gola jednak brakowało skutecznej finalizacji akcji. Druga połowa podobna do pierwszej z tym, że mecz jeszcze bardziej się zaostrzył. Próbowałyśmy złapać mówiąc kolokwialnie kontakt z Resovią ale nie udało się zdobyć nawet honorowej bramki. Końcówka meczu to już zdecydowanie pełna kontrola tego co się działo na boisku przez piłkarki z Rzeszowa. My dalej z wiarą do końca ale czas uciekał nieubłaganie i nie udało się odwrócić losów tego meczu. Zespół naprawdę się starał realizować założenia przedmeczowe ale dziś skuteczniejsza była drużyna gości.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*