
Biuro Prasowe PGE Skra Bełchatów tekst , Róża Koźlikowska
W piątek i sobotę zespół PGE Skry Bełchatów wziął udział w Turnieju o Puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W półfinale bełchatowianie przegrali 2:3 z zespołem CUK Anioły Toruń, a w meczu o 3. miejsce pokonali Legię Warszawa 3:0.
Po ponad trzech tygodniach treningów we własnej hali w piątek 26 sierpnia zespół PGE Skry Bełchatów udał się do Torunia, gdzie wziął udział w Turnieju o Puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Jak podkreślał trener Joel Banks, miała to być pierwsza w okresie przygotowawczym okazja, by drużyna mogła zagrać pełnowymiarowe mecze – oczywiście w niepełnym składzie, bo bez zawodników rywalizujących na rozpoczętych właśnie mistrzostwach świata.
W piątkowym spotkaniu rywalem PGE Skry był zespół gospodarzy – CUK Aniołów Toruń. Pierwszego seta do 20 wygrali bełchatowianie, w drugiej odsłonie – również do 20 – górą byli gospodarze, którzy wygrali także trzecią partię. W czwartym secie po bardzo emocjonującej końcówce PGE Skra wygrała do 26 i o losach meczu miał rozstrzygnąć tie-break. W nim – mimo kilku piłek meczowych dla bełchatowian – szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliła ostatecznie drużyna CUK Aniołów, która wygrała seta do 14 i całe spotkanie 3:2.
W sobotę w drugim sparingu – i jednocześnie meczu o 3. miejsce w turnieju – PGE Skra rywalizowała z Legią Warszawa. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem ekipy Joela Banksa 3:0 (kolejno do 22, 14 i 12) – mimo takiego wyniku trenerzy umówili się na rozegranie czwartego seta, który do 15 również wygrała PGE Skra.
Kolejny sparing bełchatowianie zagrają 3 września z zespołem Exact Systems Norwid Częstochowa.
Piątek 26 sierpnia
CUK Anioły Toruń – PGE Skra Bełchatów 3:2 (20:25, 25:20, 25:21, 26:28, 16:14)
Sobota 27 sierpnia
PGE Skra Bełchatów – Legia Warszawa 3:0 (25:22, 25:14, 25:12) oraz 25:15 w dodatkowym secie
PGE Skra: Mihajlo Mitić, Bartłomiej Janus, Dawid Gunia, Jakub Rybicki, Dick Kooy, Lukas Vasina, Filippo Lanza, Damian Schulz, Wiktor Musiał, Kacper Piechocki, Robert Milczarek.
Dodaj komentarz