Polacy z drugą wygraną! Izrael pokonany

Biuro Prasowe PZKosz tekst , zdjęcia Wojciech Figurski/400mm

Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz na EuroBaskecie w czeskiej Pradze! Tym razem drużyna trenera Igora Milicicia pokonała Izrael 85:76. Kolejny mecz już we wtorek o godz. 14:00 z Holandią. Transmisja w TVP Sport.

Biało-Czerwoni na początku spotkania stawiali na akcje do wysokich – Aarona Cela i Aleksandra Balcerowskiego, a to pozwalało na wyrównaną rywalizację. Po późniejszych zagraniach Michała Sokołowskiego i Mateusza Ponitki kadra miała pięć punktów przewagi. Liderzy rywali przez dobrą obronę naszej drużyny nie potrafili rozwinąć skrzydeł. Dzięki m. in. trafieniu w kontrze Michała Michalaka Polacy po 10 minutach prowadzili 23:16

Kolejną część meczu od pięciu punktów z rzędu rozpoczęli rywale, ale zespół trenera Igora Milicicia szybko opanował sytuację. Po późniejszej trójce A.J. Slaughtera przewaga wzrosła do ośmiu punktów. Biało-Czerwoni w tym fragmencie starali się grać szybko w ataku, błyskawicznie wracać do obrony, a Izraelczycy byli nieskuteczni, szczególnie z dystansu. Przeciwnicy zaczęli jednak odrabiać straty, a po trójce Gala Mekela zbliżyli się na dwa punkty. Ostatecznie po zagraniu Jakuba Garbacza pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:33.

Po przerwie Biało-Czerwoni rozpoczęli z nową energią i zanotowali szybką serię 5:0. Następnie trójkami odpowiadali sobie Aaron Cel oraz Tamir Blatt. Kolejne trafienie Polaka równo z syreną kończącą czas akcji sprawiało, że kadra uciekała aż na 11 punktów! Później rewelacyjny fragment A.J. Slaughtera pozwalał na kontrolowanie wydarzeń na parkiecie. Reprezentacja ciągle prezentowała świetną formę w ataku. Trójka Michała Michalaka ustawiła wynik po 30 minutach na 68:56.

Deni Avdija, lider rywali, swoje pierwsze punkty w meczu zdobył dopiero na początku czwartej kwarty. W ważnych momentach drużyna trenera Milicicia ponownie mogła liczyć na Mateusza Ponitkę oraz A.J. Slaughtera. Po trójce tego pierwszego przewaga wynosiła nawet 15 punktów! Tego ekipa trenera Guya Goodesa nie była już w stanie odrobić. Polacy ostatecznie wygrali swój drugi mecz na EuroBaskecie – tym razem 85:76.

Kolejny mecz już we wtorek o godz. 14:00 z Holandią. Transmisja w TVP Sport.

 

Polska – Izrael 85:76 (23:16, 16:17, 29:23, 17:20)

Polska: Slaughter 24, Balcerowski 17, Cel 13, Ponitka 11, Sokołowski 8, Michalak 6, Dziewa 2, Garbacz 2, Zyskowski 2, Kolenda 0, Schenk 0

Izrael: Zoosman 18, Madar 17, Blatt 10, Ginat 8, Levi 8, Sorkin 6, Avdija 3, Cohen 3, Mekel 3, Menco 0, Pnini 0

Komentarze po meczu Polska – Izrael

Reprezentacja Polski pokonała Izrael 85:76 w swoim trzecim meczu na EuroBaskecie. a konferencji prasowej po spotkaniu pojawili się trenerzy Igor Milicić i Guy Goodes oraz zawodnicy Aaron Cel i Yovel Zoosman.

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski:

Zmieniliśmy energię z poprzedniego meczu. Wracaliśmy do obrony, ograniczyliśmy szybkie tempo gry Izraela. Oni trafiali trudne rzuty, ale my również. Chciałbym pogratulować moim zawodnikom, którzy walczyli o każdą piłkę. To serce i obraz naszej drużyny. Walczymy z dużą energią. Jesteśmy z tego bardzo szczęśliwi.

Byliśmy przygotowani na zmiany w obronie Izraela. Nasz kapitan, Mateusz Ponitka, ponownie rozgrywał mecz bliski triple-double. To podcięło skrzydła Izraelowi. W defensywie byliśmy agresywni. Izrael ma dużo utalentowanych zawodników z Euroligi i Avdiję z NBA. Graliśmy dojrzałą koszykówkę taktycznie. To dobry znak na kolejne mecze.

Mateusz Ponitka świetnie rozumie koszykówkę. Drużyny z Euroligi będą żałowały, że go nie zatrudniły albo szybko ją zmienią. W końcówce popełnił dwie straty, ale oprócz tego rozegrał prawie idealne spotkanie naszego lidera. Ten zespół rośnie, każdy przy nim staje się lepszy.

Wszystko zadziałało. Każdy zawodnik dał coś ekstra, dodatkową energię. Tego potrzebujemy. Udowodniliśmy, że mamy pomysł. Czapki z głów dla zawodników za egzekucję i serce, które zostawili na boisku.

Nic się nie stało z Dominikiem Olejniczakiem. Każdy zawodnik musi wiedzieć, że w następnym meczu może być najważniejszym zawodnikiem. Dzisiaj tak potoczył się mecz. W obronie graliśmy “switch”, pasowała nam więc inna koncepcja. Ten mecz był tak prowadzony, inny może być inaczej.

Odnośnie Holandii – musimy trochę ochłonąć, najważniejsze jest odpowiednia regeneracja. Jutro musimy być mentalnie silni, żeby zrobić kolejny krok ku naszemu celowi.

Aaron Cel, zawodnik reprezentacji Polski:

Dla nas to był ważny mecz. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy z dobrym zespołem Izraela. Trzymaliśmy się planu przez cały mecz. W pewnym momencie rywale trafili kilka ważnych rzutów, ale nie pozwoliliśmy im na powrót. Jestem dumny z mojego zespołu. W każdym meczu każdy musi być gotowy na zdobywanie punktów. A.J. i Mateusz w każdym meczu będą mieli na siebie presję, więc reszta musi być gotowa. Wierzę, że w każdym meczu ktoś inny pomoże zespołowi. Musimy grać razem w obronie oraz ataku i być gotowym.

Nie mieliśmy wielkiego planu na zatrzymanie Deniego Avdiji. Zespół Izraela ma mnóstwo świetnych zawodników. Trzeba się więc trzymać planu meczowego. Nie można takich graczy zatrzymać, można ich ograniczyć. To był jego zły dzień w ofensywie. Gramy jednak twardo, to może go zdestabilizowało. Możemy się z tego tylko cieszyć.

Mateusz Ponitka jest oczywiście naszym liderem na parkiecie i poza nim. Ma największe doświadczenia na “dużej scenie” – gra w Eurolidze od lat. Czasami zastanawiam się dlaczego nie w NBA, bo jest świetnym zawodnikiem. Znajduje sposób, aby być spokojnym w ważnych momentach, a przecież wiemy ile ma energii. Może też grać jako bardzo dobry rozgrywający.

Guy Goodes, trener reprezentacji Izraela:

Nie zaczęliśmy dobrze, od początku goniliśmy Polaków. Nie wykonaliśmy dobrej pracy w obronie przeciwko A.J. Slaughterowi, który rzucił 24 punkty, a także przeciwko Mateuszowi Ponitce. To był nasz cel, a to zrobiło różnicę Obie drużyny trafiały dobrze z dystansu, ale to my słabo broniliśmy. Musimy się w tym aspekcie poprawić.

Yovel Zoosman, zawodnik reprezentacji Izraela:

Byliśmy jeden krok za nimi przez cały mecz. Gdy próbowaliśmy wrócić, to oni szybko trafiali kilka rzutów. Straciliśmy dobry moment, energię i pozytywność w grze. Polska to dobry zespół. Brakowało nam “ostatniego kroku”.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*