
Informacja prasowa Polonia Środa Wielkopolska , zdjęcia Czesław Kościelski
Polonia Środa Wielkopolska – SWD Wodzisław Śląski 0:3(0:1)
Bramki : 9’Patrycja Sarapata, 54’Roksana Gulec, 89’Nicole Jendrzejczyk
Obsada sędziowska : Katarzyna Kupidura, Kinga Kwitkowska, Aleksandra Mostowska
Polonia skład wyjściowy : Parecka, Falkowska, Dobroń, Hyża, Nowak, Drożak, Wierzbińska, Szukalska, Nogalska, Wielińska, Połatyńska
Na zmiany wchodziły : Sroczyńska, Nowicka, Walczak, Ratajczak, Szewczyk
Rezerwowe : Kraska, Mądra
SWD skład wyjściowy : Rydlewska, J.Bujalska, M.Bujalska, Błatoń, Krakowiak, Karwowska, Kawulak, Jendrzejczyk, Gulec, Sarapata, Śmietana
W rezerwie : Bzowska, Raczyńska, K.Przeciszewska, Brzychcy, Kozłowska, Ocipinska
Mecze z SWD Wodzisław Śląski zawsze należą do bardzo zaciętych i tym razem nie było inaczej.
Do wczoraj bilans naszych bezpośrednich spotkań był remisowy 2:2. Początek meczu był wyrównany, chociaż bardziej odważniej starały się atakować przyjezdne. Jedna z takich akcji zakończyła się dla nich pomyślnie. Patrycja Sarapata prowadziła piłkę wzdłuż pola karnego przy niestety biernej asyście naszych obrończyń ostatecznie oddając mocny strzał i nie dając szans Julce Pareckiej. Prawdziwe kłopoty zaczęły się dla naszego zespołu w okolicach 20 minuty meczu kiedy to Pani sędzia podyktowała rzut karny dla Wodzisławia a za faul ukarała Julkę Dobroń czerwoną kartka. Na szczęście zawodniczka gości przy wykonaniu „11” spudłowała. Do przerwy utrzymał się zatem wynik 0:1. Po przerwie pomimo grania w osłabieniu chciałyśmy zaatakować. Nie było nic do stracenia. Wiedziałyśmy, że kiedy się otworzymy dobry zespół może ten fakt boleśnie dla nas wykorzystać ale mimo wszystko chciałyśmy zagrać o pełną pulę punktową. W okolicach 54 minuty spóźniona linia obrony zmusza Julkę Parecką do interwencji, która w ostateczności też jest nieudana i Pani sędzia dyktuje kolejny rzut karny dla SWD. Tym razem zostaje zamieniony na bramkę. Przy wyniku 0:2 dalej próbujemy walczyć chociażby o bramkę kontaktową ale w samej końcówce spotkania kolejny błąd kosztuje nas utratę kolejnej bramki. Ostatecznie przegrywamy mecz 0:3.
Najbardziej boli fakt, popełniania i powielania z tygodnia na tydzień tych samych błędów. Pracujemy nad nimi ale to w dalszym ciągu jest za mało by móc wygrywać mecze.
Dla drużyny oczywiście brawo za ambicję, bo jej akurat nigdy nie brakuję. Gramy zawsze do samego końca.
Dodaj komentarz