
Biuro Prasowe PZKosz tekst , zdjęcia Wojciech Figurski/400mm
Reprezentacja Polski ostatecznie zajęła czwarte miejsce mistrzostw Europy. W meczu o brąz EuroBasketu Niemcy zwyciężyli 82:69.
Pierwsze punkty w meczu zdobył Mateusz Ponitka, ale później dwiema trójkami odpowiadali rywale. Po chwili do remisu doprowadzał jeszcze Michał Sokołowski, a świetnie pod koszami radził sobie też Aleksander Balcerowski. Polacy długo trzymali się w grze, chociaż po chwili przebudził się Dennis Schroder. Po jego kolejnej akcji po 10 minutach było 19:14.
Od początku drugiej kwarty obie drużyny miały małe problemy ze skutecznością w ataku. Bardzo aktywny był Michał Sokołowski – jego zagrania sprawiały, że zespół trenera Igora Milicicia przegrywał już tylko punktem! Gospodarze odpowiedzieli na to rewelacyjną serią 13:0 i po trójce Schrodera było już 34:20. Niemcy po 20 minutach mieli ostatecznie 13 punktów przewagi.
W trzeciej kwarcie Michał Sokołowski i A.J. Slaughter wzięli się za odrabianie strat, a Biało-Czerwoni byli coraz bliżej. Trójki zaczął również dokładać Jakub Garbacz, chociaż w tym momencie nie wystarczyło to do chociażby remisu. Po kolejnym trafieniu z dystansu Slaughtera po 30 minutach było ostatecznie tylko 54:49, co dawało sporo nadziei naszej drużynie.
Jakub Garbacz trafiał także w kolejnej części meczu. Najpierw jego rzut zbliżył Polaków na dwa punkty, a na około siedem minut przed końcem jego następne trafienie oznaczało już remis! Później jednak zaczął również trafiać Johannes Voigtmann, a spotkanie całkowicie przejął Dennis Schroder. To właśnie rozgrywający kończył najważniejsze akcje i ponownie zbudował przewagę ekipy trenera Gordona Herberta. Ostatecznie jego rzuty wolne ustaliły wynik spotkania na 82:69.
Polska została więc czwartą drużyną mistrzostw Europy!
Niemcy – Polska 82:69 (19:14, 17:9, 18:26, 28:20)
Niemcy: Schroder 26, Voigtmann 14, Obst 9, Theis 9, Wagner 8, Thiemann 6, Lo 5, Weiler-Babb 3, Giffey 2, Hollatz 0, Sengfelder 0, Wohlfarth-Bottermann 0
Polska: Sokołowski 18, Garbacz 12, Slaughter 10, Ponitka 9, Dziewa 8, Balcerowski 4, Zyskowski 4, Cel 3, Michalak 1, Kolenda 0
Komentarze po meczu Niemcy – Polska
Reprezentacja Polski została ostatecznie czwartą drużyną EuroBasketu! Po meczu z Niemcami na konferencji prasowej pojawili się trenerzy Igor Milicić i Gordon Herbert oraz Michał Sokołowski i Dennis Schroder.
Igor Milicić, trener reprezentacji Polski:
Popełniliśmy błędy w pierwszej połowie, niektórzy zawodnicy dostali za dużo wolnego miejsca. W ataku nie znaleźliśmy odpowiednich rzutów. W drugiej połowie dobrze dzieliliśmy się piłką. W ważnych momentach wiedzieliśmy, że zagrożenia idzie m. in. od Voightmanna i że będzie trafiał. Gratulujemy Niemcom brązu. Ale gratuluję też moim zawodnikom – są dla mnie bohaterami. Są gwiazdami. To co pokazali przez cały turniej było niesamowite, czapki z głów. Nikt nie myślał, że będziemy w takim miejscu. Mieliśmy swoje szanse w tym meczu. Mam nadzieję, że to będzie świetne doświadczenie dla naszych zawodników, szczególnie tych młodszych, aby stać się lepszymi koszykarzami.
Michał Sokołowski, zawodnik reprezentacji Polski:
Byliśmy tak blisko brązowego medalu. W pierwszej połowie nasza defensywa była naprawdę dobra, ale nie mieliśmy rytmu w ataku. W drugiej połowie wróciliśmy do gry, myśleliśmy, że jesteśmy blisko. Znaleźli otwarte miejsce na rzuty i je trafili. Gratulacje dla rywali.
Myślę, że cały czas miałem pewność siebie. Może tak wyszło, że w tym turnieju miałem większą rolę niż na poprzedniej wielkiej imprezie. Dźwignąłem to, bo byłem pewny siebie.
Gordon Herbert, trener reprezentacji Niemiec:
Jestem niezwykle dumny z tej grupy. Niemcy zdobyli medal po 17 latach przerwy, tak jak numer Dennisa Schrodera. To był niezwykły honor trenować tych zawodników. CZerpaliśmy radość z tych meczów. Byliśmy trochę rozczarowani po piątku. To jest jednak sport, sprawi, że będziemy mocniejsi. To było bardzo pozytywne, że zakończyliśmy turniej zwycięstwem.
Dennis Schroder, zawodnik reprezentacji Niemiec:
Medal był celem federacji, celem zespołu. Każdy dał z siebie wszystko, ciężko na to pracowaliśmy. To niesamowite uczucie być trzecią drużyną EuroBasketu.
Mamy bardzo dużo jakości w drużynie. Nie tylko zawodnicy z NBA, z Euroligi, ale także z ligi niemieckiej. Mamy potencjał na kilka najbliższych latach. Wagner przejmie ten zespół na lata, dzięki swojemu charakterowi. Trener Herbert wykonał świetną pracę.
Cel i Garbacz po meczu z Niemcami
Reprezentacja Polski zakończyła zmagania w mistrzostwach Europy na 4. miejscu, co jest najlepszym wynikiem od 1971 roku, gdy również Biało-Czerwoni ukończyli turniej tuż za podium. Co do powiedzenia mieli po wyrównanym meczu z Niemcami Aaron Cel i Jakub Garbacz?
Aaron Cel, skrzydłowy reprezentacji Polski
W przeciwieństwie do Francji reprezentacja Niemiec była słabsza w obronie, ale bardziej utalentowana w ataku. Nadrabialiśmy straty ciężkimi rzutami, ale na tym poziomie takie muszą się zdarzać. Niestety w obronie nie potrafiliśmy zatrzymać Jensa Voigtmanna, który trafił dwie ważne trójki i nie pozwolił odrobić nam straty.
To jest ogromny sukces i chcemy się z niego cieszyć. Teraz na gorąco jest niedosyt, ale przecież to jest największy sukces polskiej koszykówki od 50 lat!
Nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji, czy dalej będę grał w kadrze. Na rok przed turniejem mówiłem jednak, że po EuroBaskecie w 2022 roku mam zamiar zakończyć swoją wspaniałą przygodę z reprezentacją Polski. Na pewno nie ogłaszam jeszcze oficjalnie zakończenia przygody z Biało-Czerwonymi barwami, zrobię to po swojemu i we właściwym momencie, ale raczej idzie to w tą stronę.
To jest dla mnie trudna decyzja. Mecze w reprezentacji to są najwspanialsze chwile dla zawodowego koszykarza, tym bardziej jak się osiąga taki sukces na końcu. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego zakończenia reprezentacyjnej kariery. Jestem bardzo dumny z drużyny i z następnego młodego pokolenia, które nadchodzi. Wierzę, że przyszłość polskiej koszykówki jest przepiękna
Jakub Garbacz, skrzydłowy reprezentacji Polski
Aktualnie nie jestem w stanie wyjść z tego spotkania z podniesioną głową. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a ten medal był naprawdę blisko. Mecz z Niemcami nie przypominał półfinałowego starcia z Francją, gdzie nie mieliśmy nic do powiedzenia. Teraz byliśmy bardzo blisko. Wróciliśmy do gry w czwartej kwarcie, ale rywale okazali się lepsi.
Mieliśmy swoje szanse, niestety nie udało się ich wykorzystać. Wielka szkoda. W kluczowych momentach Niemcy trafiali, my niestety nie. Do przerwy nie trafiliśmy żadnego rzutu z dystansu, ale to nie było kluczem do rozstrzygnięcia tego meczu. W drugiej połowie doprowadziliśmy przecież do remisu 59:59 i mecz w połowie czwartej kwarty zaczął się od nowa. Rywale lepsi byli w ostatnich fragmentach spotkania.
W ostatniej minucie trenerzy próbowali różnych rozwiązań, niestety wiele rzeczy w obronie nam nie wychodziło. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Johannes Voigtmann jest bardzo groźnym graczem. Jego punkty okazały się niezwykle ważne dla Niemców także podczas naszej konfrontacji w kwalifikacjach do mistrzostw świata w 2023 roku. Wtedy też w ostatnich dwóch minutach trafił dwie ważne trójki. To jest klasa zawodnika. Mieliśmy swoje szanse, ale nam się nie udało.
Dodaj komentarz