Wisła Płock zremisowała na wyjeździe z Jagiellonią Białystok

Biuro Prasowe Wisła Płock tekst Michał Łada , zdjęcia Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Wypowiedzi trenerów Stano i Stolarczyka, a także zdjęcia z meczu 12. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Wisła Płock zremisowała na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 1:1.

Jagiellonia Białystok – Wisła Płock 1:1 (0:1)

0:1 – Davo 34’

1:1 – Jesus Imaz 65’

 

JAG: 1. Zlatan Alomerović, 32. Miłosz Matysik, 4. Israel Puerto, 5. Bojan Nastić, 25. Bogdan Tiru, 36. Jakub Lewicki (66′, 27. Bartłomiej Wdowik), 6. Taras Romanczuk (c), 8. Rui Nene (82′, 60. Mateusz Kowalski), 10. Fedor Cernych (66′, 26. Martin Pospisil), 28. Marc Gual, 11. Jesus Imaz.

WPŁ: 1. Krzysztof Kamiński, 4. Adam Chrzanowski, 5. Anton Krivotsyuk (61′, 77. Piotr Tomasik), 6. Damian Rasak (79′, 95. Damian Warchoł), 8. Dominik Furman, 10. Rafał Wolski (73′, 27. Milan Kvocera), 11. Davo (79′, 24. Marko Kolar), 14. Mateusz Szwoch,  19. Martin Šulek, 20. Łukasz Sekulski (61,’ 17. Mateusz Lewandowski), 25. Jakub Rzeźniczak (c).

 

Żółte kartki: Tiru, Puerto – Krivotsyuk, Rzeźniczak.

Sędzia: Piotr Lasyk.

 

Maciej Stolarczyk (Jagiellonia Białystok):

– Trzeba uszanować dzisiejszy rezultat. Mieliśmy dużo większe apetyty przed spotkaniem, ale chcę podkreślić naprawdę dobre spotkanie ze strony Wisły Płock. To jest zespół, który od początku sezonu pokazuje dużą jakość i tak też dzisiaj było. W pierwszej połowie nie mogliśmy poradzić sobie z odbiorem piłki, a przede wszystkim z kreowaniem sytuacji. Wisła Płock wykorzystała przestrzeń przed naszymi obrońcami i tworzyła tam przewagi. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić i dzięki temu Wisła strzeliła bramkę, a przede wszystkim prowadziła grę. Na szczęście po przerwie drużyna zareagowała na pewne korekty, które dały nam utrzymanie na połowie przeciwnika, a co za tym idzie – również bramkę. Myślę, że tych bramek mogło być więcej, bo i Wisła miała możliwości wyjścia z kontratakiem, i my mieliśmy swoje okazje, ale więcej bramek nie padło i szanujemy ten punkt, bo zdajemy sobie sprawę z tego, ile pracy przed nami, żeby zwyciężać.

 

Pavol Stano (Wisła Płock):

– Mieliśmy dobry mecz, obydwie drużyny starały się grać w piłkę i kreować sytuacje. Pod tym względem jestem zadowolony. Szkoda, że znowu straciliśmy bramkę po pechowym zagraniu – podwójny rykoszet i tracimy bramkę. Wiadomo, były jeszcze sytuację. My mieliśmy swoje, Jaga miała swoje i myślę, że remis jest ok, raczej sprawiedliwy dla obu stron. Prezentowaliśmy się dobrze, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy nasze akcje były fajne, składne. W drugiej połowie troszeczkę Jaga zaryzykowała i mieliśmy kontrataki takie, o których się marzy i trzeba je wykorzystać, bo myślę, że mało kiedy zespół się dostanie do takich fajnych kontrataków i musi to zrobić lepiej.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*