Dominacja na inaugurację IHF Super Globe

Biuro Prasowe Łomża Industria Kielce tekst Maciej Szarek , zdjęcie archiwalne

Drużyna Łomża Industria Kielce nie miała najmniejszych problemów, by pokonać Al-Kuwait na start IHF Super Globe 2022. Mistrzowie Polski zdeklasowali rywali, pokonując przeciwników różnicą ponad dwudziestu bramek (47:26). Najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie był Nicolas Tournat (9), a tytuł MVP trafił w ręce Mateusza Korneckiego.

Al-Kuwait – Łomża Industria Kielce 26:47 (14:23)

Łomża Industria Kielce: Kornecki (18/43=43%), Wolff (0/1=0%) – Sanchez 3, Olejniczak 1, Wiaderny 7, Sićko 3, A. Dujshebaev 5, Tournat 9, Karacić, Moryto 1, D. Dujshebaev 4, Thrastarson 2, Remili 2, Paczkowski 4, Gebala, Karalek 6

Al-Kuwait: A. Safar, H. Safar – Abdullah 1, Saleh 5, Lazović 1, N. Alshammari 2, Maaref 1, Alharbi 2, Aladwani 1, Marzo 4, Hernandez 6, Aldousari, Jaballah, Zouaoui 3, A. Alshammari

Mecz z kuwejckim Al-Kuwait inaugurował zmagania w IHF Super Globe 2022 dla drużyny Łomża Industria Kielce. Rywale mieli już za sobą przegrane spotkanie z brazylijskim Taubate (28:32), żółto-biało-niebiescy natomiast dopiero przystępowali do gry o klubowe mistrzostwo świata.

Kielczanie od pierwszej minuty przejęli inicjatywę i dyktowali warunki na parkiecie. Mistrzowie Polski kolejne bramki zdobywali w błyskawicznym tempie, bardzo aktywni byli zwłaszcza bracia Dujshebaev. Licznik po stronie naszej drużyny przez długi czas bił w tempie jeden na minutę.

Z początku rywale także nie mieli problemów z odpowiadaniem na kieleckie zdobycze, a różnica utrzymywała się w granicach jednego lub dwóch goli. Gdy na dobre rozgrzał się Mateusz Kornecki, dystans momentalnie zaczął się jednak powiększać. W 10. minucie na 10:7 trafił Artsem Karalek, a podopieczni trenera Talanta Dujshebaeva zdominowali spotkanie.

Do końca pierwszej połowy przewaga kielczan wzrosła do dziewięciu “oczek” (23:14). W naszym zespole bardzo dobrze funkcjonowała współpraca z obrotowymi, wiele piłek trafiało bowiem do skutecznych Artsema Karaleka i Nicolasa Tournata. Francuz był najskuteczniejszym zawodnikiem w trakcie pierwszej połowy do spółki z Alim Saleh z obozu rywali (obaj po cztery bramki).

W drugiej połowie nic się nie zmieniło, a przewaga drużyny Łomża Industria Kielce jak rosła wcześniej, tak rosła dalej. Mistrzowie Polski jeszcze jeszcze mocniej zacieśnili szyki w obronie, efektem czego seryjne kontrataki na bramkę Al-Kuwait. A te z zimną krwią wykorzystywał Szymon Wiaderny, który w ciągu kilku minut stał się jednym z najlepszych strzelców spotkania. Kwadrans przed końcem meczu kielczanie prowadzili 35:20.

Ciekawostką statystyka, że aż 22 bramki w trakcie środowego meczu padły dla kielczan po kontratakach. Rywale nie mieli nic do powiedzenia, ostateczna różnica sięgnęła 21 bramek (47:26). Najwięcej trafień na swoim koncie zapisał Nicolas Tournat (9), ale organizatorzy tytuł najlepszego zawodnika meczu przyznali Mateuszowi Korneckiemu. Bramkarz przez całe spotkanie bronił bowiem ze skutecznością ponad 40 proc.

Kolejny mecz żółto-biało-niebiescy rozegrają w czwartek o godz. 11.15. Przeciwnikiem będzie brazylijskie Taubate, a stawką awans do półfinału IHF Super Globe 2022.

S. Wiaderny: Taki turniej to dla mnie wielka szansa

Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomża Industria Kielce: Na początku meczu mieliśmy trochę problemów z obroną, byliśmy zbyt agresywni, za wysoko wychodziliśmy do przeciwnika, co pozwalało im na łatwe bramki za naszymi plecami. Potem wystarczyło zrobić dwa kroki do tyłu, stanąć razem, współpracować z bramkarzem i przeciwnik bił głową w mur. W drugiej połowie mecz wyglądał zupełnie inaczej. Gra była uproszczona, postawiliśmy na mocną obronę, dużo bloków i kontrataków. Wybiliśmy rywalom myśli o zwycięstwie. Nie mieliśmy problemu z wygraną, kontrolowaliśmy mecz, ale szanowaliśmy rywala do samego końca i graliśmy na maksa do ostatniego gwizdka. Stąd 20 bramek przewagi. O Taubate wiemy tyle, że grają kombinowaną obronę i na pewno będziemy dobrze przygotowani do kolejnego spotkania.

Szymon Wiaderny, skrzydłowy Łomża Industria Kielce: Chcieliśmy wygrać i spełniliśmy swój cel. Dostałem sporo minut na parkiecie i cieszę się, że miałem okazję pokazać się na takim turnieju jak IHF Super Globe. To dla mnie wielka szansa. Myślę, że jutro Dylan Nahi powinien już zagrać. Mecz z Al-Kuwait był pod nasze dyktando, cel był taki, żeby mocno bronić i biegać do kontrataków. Zrobiliśmy to i możemy być z siebie zadowoleni. Oglądaliśmy już jeden mecz z udziałem naszego kolejnego rywala, Taubate, ale wtedy skupiliśmy się na Al-Kuwait. Jeszcze dziś wieczorem będziemy mieć analizę wideo i będziemy oglądać grę Brazylijczyków.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*