Polski Cukier Start i Suzuki Arka ze zwycięstwami

Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne

Polski Cukier Start zatrzymał BM Stal!

Zespół z Lublina zatrzymał serię BM Stali w Energa Basket Lidze! Ostatecznie Polski Cukier Start pokonał ekipę z Ostrowa Wielkopolskiego 90:71.

Spotkanie od początku było bardzo wyrównane, a swoje trójki trafiali Adonis Thomas i Sherron Dorsey-Walker. Drużyna będąca akurat na prowadzeniu zmieniała się właściwie co rzut. Później BM Stal zanotowała jednak świetną serię 13:0, a wyjątkowo dobrze radził sobie w tym fragmencie Aigars Skele. Ostatecznie po 10 minutach było 18:26. W drugiej kwarcie sytuacja całkowicie się zmieniała. Bardzo dobrze prezentował się Dorsey-Walker, a przewagę gospodarzom dawał Kacper Młynarski. Ostrowianie odpowiadali na to po chwili rzutami z dystansu Damiana Kuliga i Jakuba Garbacza. Dzięki nim po pierwszej połowie wygrywali minimalnie 44:45.

Kacper Młynarski i Klavs Cavars dawali przewagę ekipie Polskiego Cukru Startu na początku trzeciej kwarty. Po kontrze wykończonej przez Dorsey-Walkera różnica na korzyść tego zespołu wzrosła do ośmiu punktów! Nawet gdy przyjezdni zmniejszali to o połowę, szybko kolejną trójkę trafiał Młynarski. Ostatecznie po rzucie Bartłomieja Pelczara po 30 minutach było 69:60. Kolejną część meczu zespół trenera Artura Gronka rozpoczął od serii 8:0 i tym samym mógł się czuć jeszcze pewniej. Problemy kadrowe BM Stali sprawiły, że rotacja była znacznie bardziej skrócona. Po kolejnym zagraniu Dorsey-Walkera przewaga gospodarzy wynosiła ponownie 17 punktów. Ostatecznie zwyciężyli 90:71.

Najlepszym graczem gospodarzy był Klavs Cavars z 14 punktami, 19 zbiórkami i 5 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Adonis Thomas – zdobył 21 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty.

Metamorfoza po przerwie! Suzuki Arka wygrała w Bydgoszczy.

Suzuki Arka Gdynia w drugiej połowie zagrała zdecydowanie lepiej, odrobiła wszystkie straty i ostatecznie pokonała Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 102:88 w piątkowym meczu Energa Basket Ligi.

Obie ekipy od pierwszych minut grały w rytmie “kosz za kosz”. Z jednej strony ważni byli Eddy Polanco oraz Nathan Cayo, a z drugiej skuteczność pokazywał Bartłomiej Wołoszyn. Po trójce Ben Simonsa przewaga gospodarzy wynosiła cztery punkty, ale szybko do remisu doprowadzał Novak Musić. Ostatecznie po 10 minutach było 27:27. W drugiej kwarcie rewelacyjny był Mike Smith, a dzięki jego kolejnym akcjom Enea Abramczyk Astoria uciekała na 10 punktów. Te straty szybko starali się zmniejszać James Florence oraz Adrian Bogucki, ale to udawało się tylko na chwilę. Po zagraniu Cayo przewaga ekipy trenera Marka Popiołka wynosiła 15 punktów! Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 62:45.

Trzecią kwartę Suzuki Arka rozpoczęła od serii 8:0, znacznie tym samym zmniejszając straty. Po późniejszych zagraniach Novaka Musicia przyjezdni zbliżali się na sześć punktów. Enea Abramczyk Astoria gość szybko odpowiedziała na to swoją serią 8:0 i uspokoiła sytuację. Dominik Wilczek i Adrian Bogucki jeszcze reagowali, ale po 30 minutach było 78:73. Po kolejnej akcji Wilczka w czwartej kwarcie gdynianie przegrywali już tylko dwoma punktami. Po chwili przewagę dawał James Florence! Następnie do ofensywy włączył się też ponownie Bogucki, a po zagraniu Florence’a różnica wynosiła aż dziewięć punktów. Ostatecznie drużyna trenera Krzysztofa Szubargi wygrała 102:88!

Najlepszym strzelcem gości był James Florence z 25 punktami i 5 asystami. Mike Smith zdobył dla gospodarzy 26 punktów i 7 asyst.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*