Moore show! Anwil wygrywa w Dąbrowie Górniczej

Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne

Lee Moore zdobył aż 31 punktów (21 w czwartej kwarcie), a jego Anwil Włocławek pokonał na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza 82:79 w niedzielnym spotkaniu Energa Basket Ligi.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, chociaż to Anwil był stroną przeważającą m. in. dzięki akcjom Luke’a Petraska. Obie ekipy nie prezentowały jednak rewelacyjnej ofensywy. Swoje pierwsze punkty dla MKS już w tej części meczu zdobył debiutujący Ousmane Drame. Po 10 minutach było tylko 13:14. Dzięki rzutom wolnym Kacpra Radwańskiego w drugiej kwarcie MKS miał cztery punkty przewagi. Przyjezdni szybko doprowadzali do remisu, bo swoje rzuty trafiali Petrasek i Lee Moore. Później przewagę dawał Dawid Słupiński. Seria 9:0 dąbrowian i trójki Trevona Bluietta całkowicie zmieniały sytuację. Za odrabianie strat wziął się przede wszystkim Phil Greene, ale to gospodarze po pierwszej połowie wygrywali 41:39.

W zespole trenera Jacka Winnickiego bardzo dobrze radził sobie Jarosław Mokros, ale kolejnymi rzutami odpowiadał na to Luke Petrasek. Spotkanie ciągle było jednak bardzo wyrównane, a po rzutach wolnych Martina Krampelja mieliśmy kolejny remis. Później swoje akcje dołożył Joe Chealey i po 30 minutach było 56:53. Kolejna część meczu była bardzo podobna, czyli niezwykle zacięta. Na trzy minuty przed końcem po zagraniach Mokrosa i Chealeya dąbrowianie byli lepsi o siedem punktów. Lee Moore dwoił się i troił, aby odrobić straty, ale wtedy ponownie trafiał Mokros. Około 50 sekund przed końcem kolejna trójka Moore’a dawała jednak prowadzenie Anwilowi! Amerykanin był bohaterem swojego zespołu, który ostatecznie zwyciężył 82:79.

Lee Moore zakończył mecz z 31 punktami i 7 asystami dla gości. W ekipie gospodarzy najlepszy był Jarosław Mokros z 21 punktami i 3 zbiórkami.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*