Lech remisuje na własnym boisku

Źródło Lech Poznań tekst , zdjęcia Elżbieta Skowron

W 26 kolejce PKO Ekstraklasa  Lech Poznań zremisował z KGHM Zagłębie Lubin , mecz był nie ciekawy akcja rozgrywała się przeważnie na połowie Lecha . Mimo , że zawodnicy Zagłębia atakowali bramkę gospodarzy , dobra obrona Lecha nie dopuściła do gola .

KKS Lech Poznań – KGHM Zagłębie Lubin 0:0 

Skład Lecha Poznań na mecz z Zagłębiem Lubin:

Mickey van der Hart – Alan Czerwiński, Thomas Rogne (kapitan), Bartosz Salamon, Vasyl Kravets – Jakub Kamiński, Jesper Karlström, Pedro Tiba, Tymoteusz Puchacz – Dani Ramirez – Mikael Ishak

Ławka rezerwowych: Filip Bednarek – Jan Sýkora, Filip Marchwiński, Antonio Milić, Michał Skóraś, Filip Szymczak, Filip Borowski, Mohammad Awwad, Nika Kvekveskiri

żółta kartka 23’Vasyl Kravets  , 90’Antonio Milić
46′
Vasyl Kravets
Michał Skóraś
Zmiana – Skóraś za Kravetsa46′
Thomas Rogne
Antonio Milić
Zmiana – Milić za Rogne

74′
Mikael Ishak
Filip Szymczak
Zmiana – Szymczak za Ishaka

79′
Dani Ramirez
Mohammad Awwad
Zmiana – Awwad za Ramireza79′
Jakub Kamiński
Jan Sýkora
Zmiana – Sykora za Kamińskiego

Wypowiedzi po meczu Lech – Zagłębie

DARIUSZ ŻURAW (TRENER LECHA POZNAŃ):

– Zagraliśmy słabiej pierwszą połowę spotkania, za wolno zmienialiśmy stronę, za mało było podań prostopadłych, było to za mało na dobrze zorganizowaną obronę Lubina. W drugiej części wyglądało to lepiej, ale zawsze zabrakło finalnego podania, wykończenia. Jest duży niedosyt, bo nie udało się zdobyć kolejny raz trzech punktów.

JAKUB KAMIŃSKI (POMOCNIK LECHA POZNAŃ):

– Trudno coś powiedzieć po takim meczu. W pierwszej połowie obie drużyny się sprawdzały, w drugiej Zagłębie było zamknięte, stało czasami na dwudziestym-dwudziestym piątym metrze i nie miało za wiele do powiedzenia. Nie przekładało się to jednak na sytuacje, wykreowaliśmy ich dziś za mało. Mieliśmy problem z tym, że rywale bardzo głęboko stali i skupili się na wybijaniu piłki w poszukiwaniu kontrataków. Jako Lech Poznań musimy takie mecze wygrywać.

MICKEY VAN DER HART (BRAMKARZ LECHA POZNAŃ):

– Nie zaczęliśmy tego meczu w dobry sposób, a Zagłębiu udało się na jego początku stworzyć kilka okazji. Analizowaliśmy ich grę i wiedzieliśmy, że rywale nie będą chcieli tylko się bronić, ale ich sytuacje nie wynikały z zakładanego przez nich wysokiego pressingu lub dobrych akcji, a naszych błędów i niepotrzebnych strat piłki. W drugiej połowie Zagłębie głęboko się cofnęło i my posiadaliśmy piłkę, wymienialiśmy wiele podań, ale w pewnym momencie trzeba z nich wykreować okazję pod bramką i po prostu na nią uderzyć, a tego nam zabrakło. Jedynym pozytywnym aspektem tego meczu jest to, że nie straciliśmy gola, czyli mogę powiedzieć, że moja praca została wykonana dobrze.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*