Enea Abramczyk Astoria i Arged BM Stal ze zwycięstwami

Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcie archiwalne

Świetna Enea Abramczyk Astoria pokonała zielonogórzan!

Enea Abramczyk Astoria zagrała rewelacyjnie w ataku! Bydgoszczanie pokonali wicemistrzów Energa Basket Ligi, Enea Zastal BC Zielona Góra aż 106:88.

Przyjezdni świetnie rozpoczęli to spotkanie, a po efektownej akcji wykończonej przez Dragana Apicia prowadzili 7:0. Po chwili zaczął odpowiadać na to Klavs Cavars, a dzięki trójce Mateusza Zębskiego był już remis! Aktywny Apić ponownie zmieniał sytuację, ale Enea Abramczyk Astoria ciągle była blisko. Po 10 minutach było tylko 27:28. Michał Chyliński na początku drugiej kwarty dawał przewagę gospodarzom – w pewnym momencie urosła ona do sześciu punktów. Enea Zastal krok po kroku odrabiał straty, aż w końcu po zagraniu Tony’ego Meiera wracał na prowadzenie. Wes Washpun i Jakub Nizioł wzięli sprawy w swoje ręce i ponownie zmieniali sytuację. Po pierwszej połowie bydgoszczanie wygrywali 50:48.

W trzeciej kwarcie przewaga zespołu trenera Artura Gronka powiększała się do dziewięciu punktów dzięki akcjom Nizioła i Washpuna. Zielonogórzanie ciągle starali się gonić wynik – pomagał w tym przede wszystkim duet Nenadić-Apić. Akcja 2+1 tego pierwszego w końcu doprowadziła do remisu. Świetna końcówka tej części meczu w wykonaniu Herndona i Aleksandrowicza sprawiła, że po 30 minutach było 79:73. W czwartej kwarcie po zagraniu Zębskiego różnica na korzyść Enea Abramczyk Astorii wzrosła do 13 punktów! Drużyna trenera Olivera Vidina nie była w stanie utrzymać tak wysokiego tempa w ofensywie. Gospodarze z kolei kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie zwyciężyli 106:88.

Najlepszym graczem gospodarzy był Jakub Nizioł z 21 punktami, 5 zbiórkami i 2 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Nemanja Nenadić, który zdobył 16 punktów, 11 asyst i 3 zbiórki.

Mistrzowie wygrali z Asseco Arką

Mistrzowie Energa Basket Ligi, Arged BM Stal Ostrów Wlkp., pokonali przed własną publicznością Asseco Arkę Gdynia 98:75.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, a po zagraniach Bartłomieja Wołoszyna to Asseco Arka wychodziła na prowadzenie. Po akcji Jacobi Boykinsa uciekała nawet na pięć punktów. Michael Young i James Palmer starali się zmniejszać różnicę, ale po 10 minutach to gdynianie byli lepsi – 20:18. Dominik Wilczek i Filip Dylewicz w drugiej kwarcie sprawiali, że drużyna trenera Milosa Mitrovicia prowadziła sześcioma punktami. Nawet mimo kolejnych trafień Younga i bloków Anderssona, Arged BM Stal nie potrafiła długo doprowadzić chociażby do remisu. Dopiero później udało się to Treyowi Drechselowi. Zagranie Jamesa Florence’a z końcową syreną ustawiło wynik po pierwszej połowie na 43:41.

W trzeciej kwarcie mecz nadal był wyrównany. Na kolejne akcje Palmera i Drechsela odpowiadali Boykins oraz Musić. Dopiero po późniejszej kolejnej trójce Drechsela ostrowianie zdobyli siedem punktów przewagi. Dość szybko rosła różnica – nawet do 12 punktów, a świetny był także Young. Asseco Arka w tej części spotkania nie była w stanie dotrzymać kroku rywalom. Po zagraniu Palmera po 30 minutach było 69:57. Wilczek i Wołoszyn w kolejnej kwarcie walczyli o lepszy wynik. Szybko odpowiadał na to jednak Young, a po trójce Mokrosa zespół trenera Igora Milicicia miał aż 17 punktów przewagi. Tego przyjezdni nie byli już w stanie odrobić. Ostatecznie Arged BM Slam wygrała 98:75.

Najlepszym graczem gospodarzy był James Palmer z 29 punktami i 3 zbiórkami. Dla gości 16 punktów rzucił Filip Dylewicz.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*