
Biuro Prasowe Legia Warszawa tekst Izabela Kruk , zdjęcia Mateusz Kostrzewa/legoa.com
Legia Warszawa zremisowała 1:1 z Lechem Poznań w meczu 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Gola dla Wojskowych strzelił w 40. minucie Rafael Lopes.
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 (1:1)
Gole: Satka (30’) – Lopes (40’)
Żółte kartki: Ishak (45’) – Johansson (6’), Slisz (29’), Mladenović (76’)
Czerwona kartka: Kharatin (90’ +2’)
Lech Poznań: van der Hart – Kędziora (Pereira 79’), Šatka, Milić, Rebocho – Murawski, Karlström (Kvekveskiri 79’) – Kownacki, Amaral (Ba Loua 73’), Kamiński (Skóraś 79’) – Ishak (Marchwiński 84’)
Rezerwowi: Bednarek – Pereira, Douglas, Ramirez, Marchwiński, Skóraś, Tiba, Kvekveskiri, Ba Loua
Legia Warszawa: Strebinger – Johansson, Rose, Wieteska, Jędrzejczyk – Slisz, Celhaka (Sokołowski 46’) – Kastrati (Verbić 56’), Josue, Rosołek – Lopes (Pekhart 62’)
Rezerwowi: Kikolski, Pekhart, Kharatin, Sokołowski (Kharatin 78’), Skibicki, Abu Hanna, Mladenović, Włodarczyk, Verbić
Maciej Rosołek:
– Wiedzieliśmy, że to będzie trudny, zamknięty mecz. Wydaje mi się, że Lech nie miał wielu dogodnych sytuacji, podobnie jak my. Obie drużyny strzeliły gole po stałych fragmentach gry. Często tak się zdarza w tego typu meczach – w spotkaniu z Rakowem to my straciliśmy gola w taki sposób. Koniec końców musimy szanować ten punkt.
– Mieliśmy taki plan, by w określonych momentach trochę wyżej zaatakować. W drugiej połowie mieliśmy nieco mniej sił po krótkim odpoczynku po meczu z Rakowem. Wiedzieliśmy, że trudno będzie nam grać cały czas wysokim pressingiem, więc musieliśmy też w odpowiednich momentach wyczekać moment.
– W PKO Bank Polski Ekstraklasie czasami z drużynami z czołówki gra się łatwiej niż z teoretycznie słabszymi rywalami. Teraz przed nami mecz charytatywny z Dynamem Kijów, a następnie starcie z Piastem i na nich się koncentrujemy.
Lindsay Rose:
– Nie wiem, czy był to mój najlepszy mecz w Legii, ale czułem się bardzo dobrze. Kiedy gram regularnie czuję, że moje ciało jest we właściwej dyspozycji. Coraz lepiej rozumiem się też z partnerami z obrony. Czułem się naprawdę dobrze.
– To był wielki mecz przed tysiącami kibiców. Lech naciskał na początku. W każdym meczu takiej wagi musisz przetrwać ten ciężki moment i my wróciliśmy do gry w dobrym stylu.
– To dla nas ważny punkt zdobyty na terenie zespołu, który gra o mistrzostwo. Chcieliśmy wygrać to spotkanie, bo Legia chce wygrać zawsze. Podtrzymaliśmy serię ligową, daliśmy z siebie wszystko. W ostatnim meczu pucharowym zostawiliśmy wiele wysiłku, Lech miał jeden dzień więcej na odpoczynek, a to też ma znaczenie. Musimy być fair i docenić ten punkt.
Trener Aleksandar Vuković:
– Za nami mecz, jako można było się spodziewać. Musieliśmy mocno się napracować i dużo walczyć. Wiedzieliśmy, że Lech może mieć trochę więcej sytuacji z gry. Na to byliśmy gotowi. Liczyliśmy na to, że gospodarze będą coraz bardziej nerwowi. Nie udało się wygrać, ale nie możemy narzekać. Remis jest dla nas cennym, wywalczonym wynikiem. Patrząc na sytuację, która miała miejsce niedawno – w tym momencie to zupełnie inny zespół. Drużyna zasłużyła dziś na duże brawa za to, co zrobił na boisku i jak się zaangażował. Piłkarze walczą o to, co jest teraz przed nami. Pokazali, że zależy im na tym co tu i teraz.
– Patryk Sokołowski zmienił Jurgena Celhakę. Chodziło mi o doświadczenie i spokój, który Patryk mógł wprowadzić. Właśnie tego spokoju w pierwszej części gry trochę nam brakowało.
– Dla nas to cenny remis. Z moich ust nie padło jeszcze stwierdzenie, że walczymy o czwarte miejsce. Pycha kroczy przed upadkiem. Mamy świadomość tego, co wydarzyło się wcześniej. Mamy tyle samo punktów straty do czwartego miejsca ile przewagi nad strefą spadkową. Musimy być pokorni. Jeżeli wygramy dwa kolejne mecze, to wtedy będziemy mogli powiedzieć, że walczymy o czwarte miejsce. Cenię zdobyty punkt.
– Temat nowego trenera? To na pewno nie jest ułatwienie. Jestem wdzięczny drużynie, że mimo gorącego tematu, cały czas gra na sto procent. Zostałem trenerem do końca sezonu i od początku było to dla mnie jasne. Będę walczył o to, żeby drużyna była skoncentrowana do ostatniej kolejki na kolejnych spotkaniach.
Dodaj komentarz