Jesteśmy w półfinale 2LM!

Informacja prasowa Enea Basket Poznań tekst Adam Lejwoda , zdjęcia Beata Brociek

Mecz środowy został „anulowany”. Optymiści mieli rację.

Rycerze Rydzyna – Enea Basket Poznań 95:98 /14:30, 30:14, 25:21, 26:33/

Wiadomo było, że to będzie zupełnie inny mecz. Gospodarze, czyli Rycerze, jak na nazwę klubu przystało, żądni rewanżu za porażkę w Poznaniu, a grać potrafią i my, czyli Enea Basket z nadzieją, że może środa będzie dniem treningu, a nie meczu. O dziwo, ale początek meczu wbrew przewidywaniom zaczął się tak jak w Poznaniu. Nad boiskiem w Rydzynie szalał huragan, a sprawcą chyba były ciepłe masy powietrza płynące z trybun. Nie często notowane zjawisko, gdy gorący doping naszych kibiców zamieniał się w ciepło i tak znacznie podnosił temperaturę powietrza.

Zaczyna się mecz. Pierwszych 11 punktów zdobywają goście, a dopiero w 6:26 pierwsze punkty zdobywają gospodarze. Napór zespołu Enei trwa, chociaż już z mniejszym impetem, pozwala powiększyć przewagę najpierw do 14 punktów /3:45/, a na koniec pierwszej kwarty do 16 punktów. W 2 kwarcie huragan zelżał, ale po mniej więcej 6 minutach ponownie wzmógł się, tyle tylko, że zmienił kierunek. Na nieco więcej niż minutę /1:12/ przed zakończeniem tej kwarty, gospodarze doprowadzają do remisu /42:42/, by ostatecznie pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisowo: 44:44. Nikt nie wie, co zwiastują 4 czwórki, ale każdy wie, że druga połowa meczu dostarczy emocji nie dla zawałowców. Nikt się nie myli. Na początku 3 kwarty drużyna Rycerzy wychodzi po raz pierwszy na prowadzenie: 46:44. Następne fragmenty meczu przynoszą grę wyrównaną i dopiero w 6:10 zespół z Rydzyny odskakuje na 7 punktów. Do końca 3 kwarty zmniejszamy to prowadzenie do 4 punktów: 69:65. Już z tego skondensowanego opisu meczu widać, że jest to zupełnie inny mecz niż ten rozegrany 3 dni wcześniej w Poznaniu. Oj, jak przydała by się szklaneczka… waleriany. Ostatnia kwarta meczu. Istna kotłowanina wyniku. To prowadzą gospodarze, to prowadzimy my, albo jest remis. Dla kibiców ten mecz to prawdziwa uczta. Wszystko rozstrzyga się w ostatniej minucie meczu. Niespełna 30 sekund przed upływem regulaminowego czasu gry jest remis 95:95. Przychodzi mi na myśl redaktor Hałasik, który przewidywał dogrywkę. Widać, że zna się na koszykówce. Wtedy na arenę wkracza Kuba Andrzejewski i co robi? Robi powtórkę z meczu z MKK Gniezno, rzuca celną trójkę na 6 sekund przed zakończeniem spotkania. Na ten cios gospodarze już nie odpowiedzą i ostatecznie mecz kończy się wygraną Enei 98:95, a do zwycięstwa poprowadził niekwestionowany lider Dawid Bręk. Wyrównany mecz, w którym to do nas uśmiechnęło się szczęście, a my nie mamy nic przeciwko, żeby śmiało się jak najczęściej i to pełną gębą.

Punkty dla Enei zdobyli: D. Bręk 23, 5×7, I. Maćkowiak 18, 4×3, J. Andrzejewski 15, 2×3, O. Szczepański 10, P. Stankowski 9, 1×3, J. Jakubiak 8, J. Nowicki 7, 6 zb., J. Simon 4, 8 zb., J. Fiszer 2, M. Wielechowski 2, 7 zb.

Dla Rycerzy najwięcej punktów zdobyli: S. Sanny 32, 6×3, K. Chanas 23, 5×3, M. Kasiński 12, 1×3, J. Sobiech 11, 3×3, Sz. Milczyński dd 10, 12 zb.

Zabrakło niewiele, by U17 reprezentujące Eneę

awansowało do finału 3 ligi mężczyzn

W dniach 22-24.04.2022 rozgrywano półfinały, w których uczestniczyły 24 drużyny podzielone na 6 grup, ubiegające się o awans do 2LM. Wśród tych drużyn znalazł się zespół Enei Basket Poznań, który był reprezentowany przez juniorów U17. Do finałów /trzy grupy po 4 drużyny/ awansowały po 2 drużyny z każdej grupy. Awans do 2LM uzyska 6 drużyn. Jak napisano w tytule, niewiele zabrakło aby  awansować do finału. Mecz decydujący o zajęciu miejsca premiowanego awansem przegraliśmy 1 punktem. Występ w półfinale był podsumowaniem doskonałych występów naszych Juniorów w rozgrywkach wojewódzkich. Warto dodać, że w zespołach biorących udział w tych  barażach występowało szereg juniorów, ale najczęściej wspartych kilkoma doświadczonymi zawodnikami. Nasz zespół był reprezentowany tylko przez juniorów, a i tak wypadł doskonale. Półfinał za nami, Finał przed nami. Chodzi oczywiście o Finał Mistrzostw Polski U17, który rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Teraz nasza uwaga skupia się na przyszłości.

Enea Basket Junior Poznań – SKF Jura Basket Zabierzów 80:74

/22:15, 16:21, 21:23, 21:15/

Punkty dla Enei zdobyli: I. Baganc 29, 3×3, 9 zb., I. Urban 18, 1×3, 6 zb., P. Szczęsny 14, 4×3, I. Mastalerz 7, 1×3, 5 zb., A. Najder 6, 5 zb., J. Kępski 4, A. Krawiecki 2.

GKS Tychy – Enea Basket Junior Poznań 88:53

/19:13, 28:16, 25:15, 16:9/

Punkty dla Enei zdobyli: I. Baganc 11, 3×3, M. Polachowski 9, 1×3, I. Mastalerz 8, I. Urban 8, 2×3, 6 zb., J. Kępski 5, 1×3, K. Długiewicz 3, 1×3, P. Mieloch 3.

Enea Basket Junior Poznań – TKM Włocławek 73:74

/18:19, 19:28, 18:10, 18:17/

Ostatni mecz półfinału grupy D, a zarazem decydujący o awansie do finałów. Dwie kwarty remisowe i po jednej wygranej, tyle tylko, że drużyna z Włocławka zdobyła 1 punkt więcej. Również ostatni mecz potwierdził doskonałą postawę naszego zespołu, a pamiętać jeszcze należy, ze wystąpił bez Kajetana Kaczyńskiego i Janka Nowickiego, który w tym czasie zdobywał punkty w arcyważnym meczu dla zespołu drugoligowego. Mamy nadzieję, że w nadchodzącym Finale MP U17 wystąpią w komplecie.

Punkty dla Enei zdobyli: I. Baganc 24, 4×3, I. Urban dd 14, 1×3, 21 zb!, P. Szczęsny 10, 3×3, J. Kępski 8, 2×3, I. Mastalerz 8, 1×3, K. Sobczyński 5, 6 zb., A. Najder 4.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*