Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Legia Warszawa

Biuro Prasowe Legia Warszawa tekst Bartosz Zasławski , zdjęcia Mateusz Kostrzewa/Legia.com

Legia Warszawa awansowała do drugiej rundy Fortuna Pucharu Polski po emocjonującym meczu i zwycięstwie w dogrywce z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.​

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Legia Warszawa 2:3 (2:2, 0:1)
Gole: Błachewicz (53’), Pietraszkiewicz (86′) – Carlitos (6′, 112’), Josue (90′ +2)

Żółte kartki: Tekijaski (97’), Putiwcew (115′), Kukułowicz (116′, 118′), Mesanović (118′), Loska, Zavijskij (120’) – Rose (45’), Jędrzejczyk (90′ +3′), Augustyniak (116′), Josue (118’), Ribeiro (120’)

Czerwona kartka: Kukułowicz (118’)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Kadlec, Tekijaski, Putiwcew, Błachewicz (Radwański 70’) – Rep (Grabowski 70’), Hubinek – Pietraszkiewicz (Karasek 86′), Zavijskij, Polarus (Kukułowicz 87′) – Śpiewak (Mesanović 97’)

Legia Warszawa: Miszta – Johansson (Rosołek 67’), Augustyniak, Rose (Jędrzejczyk 46’), Ribeiro – Slisz – Wszołek, Kapustka (Josue 67’), Muci (Sokołowski 105’), Baku – Carlitos

Konferencja prasowa

Trener Kosta Runjaić:

– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wygraliśmy tak trudny mecz. Wielki szacunek dla całej drużyny, która wróciła do meczu. W meczach pucharowych czasami potrzebujesz trochę szczęścia. Zawsze musisz grać do końca. Ogromny szacunek także dla naszych rywali. Termalica walczyła o każda piłkę, pokazała się z bardzo dobrej strony. Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami i mają swoją historię. My tę historię też chcemy napisać. Bardzo zależało nam na tym, aby dzisiaj wygrać. To pierwsze zwycięstwo Legii w Niecieczy. Jestem z tego powodu bardzo dumny. Teraz skupiamy się na piątkowym meczu z Radomiakiem. Spodziewamy się świetnej frekwencji. Mamy nadzieję, że zakończymy ten trudny tydzień sukcesem i kolejnym zwycięstwem. Chciałbym na koniec życzyć wszystkiego najlepszego Termalice na resztę sezonu.

Wypowiedź Makany Baku:

– Ten mecz to była bardzo długa podróż. Przyznam, że podchodząc 100 proc. przygotowanym do tego spotkania nie spodziewałem się przed nim, że będziemy potrzebować 120 minut do wywalczenia awansu. Ale spotkania pucharowe takie bywają, potrzeba umiejętności, szczęścia, a my odwróciliśmy wynik. Kiedy sędzia w 90. minucie wskazał na 11 metr i Josue wziął piłkę byłem pewien, że zdobędzie bramkę. Dzięki temu zyskaliśmy dogrywkę, w której Carlitos strzelił decydującego gola.

Jesteśmy szczęśliwi, że przeszliśmy do kolejnej rundy. Już myślimy o meczu w piątek. Jako profesjonaliści jesteśmy gotowi, żeby rozgrywać mecze co kilka dni.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*